Ciężko doświadczony przez kryzys sektor mediów i rozrywki, który w ubiegłym roku globalnie lekko się skurczył (o 3 proc.) w porównaniu z rokiem prosperity, jakim był rok 2008 , wraca do formy.
W ciągu najbliższych czterech lat będzie rósł średnio o 5 proc., by w 2014 roku sięgnąć prawie 1,7 biliona dolarów – przewidują analitycy PricewaterhouseCoopers w najnowszym raporcie o rynku rozrywki i mediów z prognozami na lata 2010 – 2014.
Najszybciej będą w tym okresie rosły nakłady na rozrywkę i media w Ameryce Łacińskiej. Polska wypadnie lepiej niż świat i rejon Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Tempo wzrostu ma wynieść tu 5,5 proc., dzięki czemu w 2014 roku wartość rynku sięgnie prawie 11 mld dol.
Na świecie najbardziej w ciągu najbliższych czterech lat wzrosną wpływy z reklamy w sieci, która w 2014 roku będzie warta już ponad 103 mld dol., o prawie 57 proc. więcej niż obecnie. W 2014 roku największym rynkiem reklamy w sieci nie będzie już Ameryka Północna, ale EMEA. Najszybciej będą rosły wpływy z tzw. płatnego wyszukiwania – w ciągu najbliższych lat prawie się podwoją (z 28 mld dol. do 50 mld dol. za cztery lata).
– Szacujemy, że podczas gdy globalny rynek reklamy skurczył się w ub.r. o 12 proc., wydatki konsumentów na rozrywkę i media nie spadły, na co miał wpływ wzrost wpływów z opłat za dostęp do Internetu – mówi Paweł Wesołowski z PwC.