Reklama

Mija moda na Facebooka w bogatych krajach

W maju serwis na rozwiniętych rynkach stracił kilka milionów użytkowników. Jego popularność rośnie jednak w krajach wschodzących

Aktualizacja: 14.06.2011 03:50 Publikacja: 13.06.2011 21:01

Mija moda na Facebooka w bogatych krajach

Foto: Bloomberg

Amerykański serwis społecznościowy Facebook to największy pupil branży internetowej od czasu powstania Google'a i jego debiutu na giełdzie w 2004 r. Serwis wkrótce będzie miał już 700 mln użytkowników (dziś – 687 mln), a jego przychody w tym roku wyniosą od 4 do 6 mld dol. wobec ok 1,5 mld w 2010 r. To szacunki, bo firma nie publikuje wyników finansowych.

Liczb jednak wyczekują inwestorzy spodziewający się, że akcje Facebooka będą gwarancją zysków. Jednak data debiutu giełdowego firmy wciąż jest nieznana, a na jej wizerunku pojawiła się rysa.

Jak wyliczył uznany amerykański serwis internetowy Inside Facebook, w maju Facebook w samej Ameryce stracił ok. 6 mln użytkowników. Jego popularność spadła także w Kanadzie (1,5 mln) i W. Brytanii (ponad 100 tys.).

– Teza, że Facebook zbliżył się do granicy wzrostu, jest przedwczesna. Widać jednak, że przepowiadane serwisowi osiągnięcie poziomu miliarda użytkowników nie będzie łatwe. Tej bariery nie przekroczyła nawet Google – komentuje Artur Kurasiński, inwestor i ekspert z branży internetowej.

Jednocześnie mimo spadków w USA liczba użytkowników serwisu w krajach takich, jak Indonezja, Meksyk czy Indie w maju wzrosła – odpowiednio o 36, 24 i 25 mln  osób. To jednak mniej rozwinięte rynki internetowe, na których Facebook osiągnie mniejszy przychód z reklam niż w USA czy W. Brytanii, gdzie obowiązuje wiele umów reklamowych z lokalnymi partnerami.

Reklama
Reklama

Jak dodaje Kurasiński, po eksplozji popularności Facebook może mieć problem z ugruntowaniem obecności w krajach, gdzie wcześniej powstały jego lokalne odpowiedniki – w Rosji, Brazylii czy Polsce.

W naszym kraju z Facebooka korzysta 10,7 mln internautów. To wynik wciąż gorszy od Naszej-Klasy, znanej dziś jako NK.pl (12 mln, dane Megapanel PBI/Gemius). W 2010 r. spółka miała ponad 62 mln zł przychodu, prawie o jedną piątą więcej niż rok wcześniej. Dominik Czarnota, prezes NK.pl, w rozmowie z "Rz" zapewnia o dobrych perspektywach i wzroście zainteresowania reklamodawców.

Finansowa stabilizacja panuje także w firmie GG Network, do której należy komunikator Gadu-Gadu. Każdego dnia korzysta z niego ok. 5,5 mln użytkowników.

Miejsce na rynku widzą także mniejsi gracze. – Wierzymy, że będziemy potrafili się odróżnić na rynku – mówi Marek Rusiecki z rady nadzorczej Xevin Investments. Firma jest nowym właścicielem Grono.net, najstarszego polskiego serwisu społecznościowego (ok. 2,5 mln zarejestrowanych użytkowników).

– Dajemy sobie czas do końca roku na rewitalizację marki. Spłaciliśmy długi, jest szansa, że już we wrześniu serwis będzie rentowny – zaznacza Rusiecki.

Amerykański serwis społecznościowy Facebook to największy pupil branży internetowej od czasu powstania Google'a i jego debiutu na giełdzie w 2004 r. Serwis wkrótce będzie miał już 700 mln użytkowników (dziś – 687 mln), a jego przychody w tym roku wyniosą od 4 do 6 mld dol. wobec ok 1,5 mld w 2010 r. To szacunki, bo firma nie publikuje wyników finansowych.

Liczb jednak wyczekują inwestorzy spodziewający się, że akcje Facebooka będą gwarancją zysków. Jednak data debiutu giełdowego firmy wciąż jest nieznana, a na jej wizerunku pojawiła się rysa.

Reklama
Media
„Rzeczpospolita” i „The New York Times” razem w nowej ofercie subskrypcyjnej
Media
Prawnik dzieci Zygmunta Solorza o sporze o sukcesję: do ugody wystarczy dobra wola
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Reklama
Reklama