Polska z tegorocznym, zakładanym przez firmy na 20-25 proc., wzrostem wpływów z reklamy internetowej wypada wręcz rewelacyjnie na tle szacunków dla państw Europy Zachodniej. Jak określa eMarketer, mogą one bowiem w tym roku liczyć na wzrost rynku o 12,8 proc. (do 24,5 mld dol.).
Ale po 2012 r. tempo zwiększania przychodów z reklam w Internecie zacznie spadać. W 2015 r. rynek zwiększy się już rok do roku o mniej niż 10 proc. (dokładnie - o 9,1 proc.), za to jego wartość sięgnie 37,9 mld dol.
Analitycy z eMarketera podkreślają jednak, że podnieśli tegoroczne prognozy wzrostu dla zachodniej Europy. Poprzednie zakładały, że rynek powiększy się o 12,5 proc.
W miarę pogłębiania się obaw o sytuację ekonomiczną w strefie euro na wszystkich dużych rynkach widać odpływ reklamodawców z mediów tradycyjnych do onlineowych. Reklamodawcy bardziej niż kiedykolwiek cenią sobie teraz efektywność kosztową, elastyczność i możliwość mierzenia internetowych reklam # komentuje Karin von Abrams, autorka raportu eMarketera.
Jak podawała niedawno grupa domów mediowych ZenithOptimedia Group, na jednym z największych reklamowych rynków europejskich - w Wielkiej Brytanii w 2014 r. wpływy z reklamy w sieci będą już sięgać jednej trzeciej wszystkich reklamowych przychodów.