Z badania przeprowadzonego wśród osób w wieku 15 - 25 lat przez firmę doradczą UnitedCast Entertainment Ltd. Oddział w Polsce wynika, że ponad połowa badanych respondentów spędza w sieci ponad 7 godzin dziennie. Natomiast 29 proc. z nich zadeklarowało, że korzysta z Internetu od 5 do 7 godzin. Jednak pomimo tak długiego czasu poświęconego surfowaniu, ponad 63 proc. młodzieży nie klika w reklamy internetowe. Tylko 13 proc. osób potwierdziło, że w nie klika, z czego 3 proc. ankietowanych odpowiedziało, że robi to często, natomiast pozostałe 10 proc. osób wchodzi w reklamy, ale sporadycznie.

Zdecydowana większość badanych osób, bo aż 69 proc., stwierdziła, że pozostaje obojętna na reklamę w Internecie. Tylko 16 proc. młodych internautów uważa, że reklama stanowi cenne źródło informacji na temat produktów i usług. Aż 67 proc. uczestników badania uznało, że reklam w sieci jest zdecydowanie za dużo, określając je ponadto jako agresywne i nachalne. Nie przeszkadzają one niedużej grupie osób (23 proc.).

Powyższe wyniki badań są tym bardziej interesujące, że wciąż większość młodych internatów (58 proc.) twierdzi, że reklamy w sieci są wiarygodne i zachęcają do zakupu. Natomiast 34 proc. uczestników badania uważa, że w żadnej mierze nie wpływają one na ich decyzje odnośnie zakupu. Daniel Potasz z portalu Qday.pl potwierdza wyniki badań: "Już od dłuższego czasu widoczna jest ogólna tendencja spadku zainteresowania reklamą wśród młodych ludzi. W dużej mierze jest to efekt ich nadmiernej ilości oraz niejednokrotnie braku kreatywności specjalistów od reklamy. Obecnie standardowy banner może się okazać niewystarczający, by zachęcić osoby do zapoznania się z ofertą produktową, dlatego staramy się zachęcić naszych użytkowników do zapoznania się z reklamą poprzez zastosowanie interaktywnej formy promocji".

Zauważalne są również zmiany trendu wśród internautów młodego pokolenia odnośnie preferencji form reklamy. Największą popularnością cieszą się reklamy multimedialne (37 proc.) nieco mniej konkursy (19 proc.). 12 proc. osób wskazało natomiast bannery. Takie formy promocji, jak linki, artykuły sponsorowane lub newslettery są nisko pozycjonowane. W związku z tym konieczna wydaje się weryfikacja potrzeb internautów przez reklamodawców.

- Użytkownicy oczekują, że forma przekazu będzie bardziej intrygująca, ciekawa i mniej natarczywa. Dotarcie do potencjalnego odbiorcy nie jest więc łatwe, w kontekście pozyskania jego uwagi i zainteresowania zapoznaniem się z treścią przekazu. Aktualnie zbyt często odbywa się to w sposób zbyt natarczywy, co może wywołać negatywne skojarzenia z reklamą, a w efekcie niezapoznanie się z prezentowaną treścią. Należy skupić się na zwróceniu uwagi potencjalnego klienta za pomocą przekazu o wysokiej jakości i poziomie atrakcyjności - mówi psycholog Maria Rotkiel.