Reklama
Rozwiń
Reklama

Noblista uczy pokory

J.M. Coetzee kończy trylogię, inspirowaną historią Jezusa, sugestią, że od przesadnej pewności mądrzejsze są pytania, a nawet milczenie.

Publikacja: 25.02.2020 21:00

J.M. Coetzee (1940), laureat Nobla oraz dwukrotnie Bookera

J.M. Coetzee (1940), laureat Nobla oraz dwukrotnie Bookera

Foto: Mat. Pras.

Trylogia 80-letniego Coetzeego to idealna lektura na środę popielcową i Wielki Post, który w tym roku upłynie pod znakiem koronawirusa.

Po książkach, w których podjął tematy przemocy, w tym wobec kobiet, migracji, dyskryminacji, a także przemysłowego zabijania zwierząt, stworzył cykl będącą literacką grą z historią Chrystusa. Zaczął od „Dzieciństwo Jezusa” (2013) i „Dni Jezusa w szkole” (2018). Niełatwą, enigmatyczną narracją w stylu Kafki i Becketta, z literackimi aluzjami, noblista podsyca nasze domysły, w tym religijne, lecz nigdy nie daje odpowiedzi. Gdy czujemy się jak w centrum sekciarskiego apokryfu, oczyszcza nas śmiech wywołany parodiami alternatywnych historii Jezusa. Ale bywa też na odwrót: konfrontacja z tajemnicą obnaża w nas totalną bezradność.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Literatura
Wojciech Gunia: „Im więcej racjonalności, tym głębszy cień”
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Literatura
Książka Twardocha o wojnie w Ukrainie druga w rankingu „Der Spiegel"
Literatura
Pierwsza biografia Stanisława Tyma, ostatnia książka Katarzyny Stoparczyk
Literatura
Pierwsza biografia Stanisława Tyma, czyli nie tylko Ryszard Ochódzki i „Miś"
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Literatura
Złota Era VHS: kiedy każdy film był wydarzeniem, a van Damme Bogiem
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama