Poeci, pisarze, malarze, muzycy i aktorzy... Dziś w części to postacie pomnikowe, ale wtedy większość z nich zaludniałaby łamy brukowej prasy, gdyby taka istniała. Po takim wstępie można by przypuszczać, że książka Sławomira Kopra jest zbiorem plotek i anegdot. Nic podobnego: jest to solidny, momentami poruszający i oddający klimat tamtych lat opis życia, ludzi i miejsc. Szczególnie uderza kontrast między kolorowym, skandalizującym i mocno też pijanym życiem a traumą wojny, która je przerwała, fundując wielu artystom najgorszy możliwy koszmar. Dla miłośników epoki i nie tylko – książka godna polecenia.
Bellona