Reklama

Dąbrowska: Wybory pod specjalnym nadzorem. Sanitarnym

Po przyjęciu przez Sejm zmian w prawie wyborczym, resort zdrowia przygotował szczegółowy plan, który dotyczy m.in. wyposażenia w środki ochronne komisji wyborczych. Głównie chodzi o bezpieczeństwa członków komisji obwodowych, narażonych na masowy kontakt z głosującymi obywatelami.

Publikacja: 04.06.2020 17:48

Dąbrowska: Wybory pod specjalnym nadzorem. Sanitarnym

Foto: Fotorzepa/ Artur Bartkiewicz

Wybory prezydenckie, jak ogłosiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek, mają się odbyć 28 czerwca. We wtorek prezydent podpisał ustawę, która dopuszcza głosowanie zarówno korespondencyjne, jak i bezpośrednie.

W fazie ostatnich konsultacji jest – jak się dowiadujemy - projekt rozporządzenia ministerstwa zdrowia  „w sprawie wykazu środków ochrony osobistej związanej ze zwalczaniem epidemii COVID-19 dla członków obwodowych komisji wyborczych oraz komisji i szczegółowych zasad bezpieczeństwa sanitarnego w lokalu wyborczym".  Projekt rozporządzenia  zakłada jednak przede wszystkim obowiązek wyposażenia członków komisji w „określone środki osobiste”. Jakie? Przede wszystkim te, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić w trakcie pandemii, czyli maseczki (półmaski FFP1) , przyłbice i rękawiczki jednorazowe (w liczbie pozwalającej na ich częsta zmianę) oraz płyny do dezynfekcji. W lokalu ma prawo przebywać 1 osoba na metr kwadratowy, co oznaczać będzie prawdopodobnie długie kolejki przed lokalami wyborczymi. Pomieszczenia, w których odbywać się będzie głosowanie i liczenie głosów mają być regularnie wietrzone, a sprzęty, w które wyposażone będą komisyjne sale, przede wszystkim urny i stoły – często dezynfekowane.

Powierzchnie takie jak klamki, urządzenia łazienkowe (armatura, uchwyty, włączniki światła i inne), mają być przemywane nie rzadziej niż co godzinę, a osoba, która się tym zajmuje musi być  zabezpieczona co najmniej w rękawice ochronne i maseczkę.

Środki te powinny w wystarczającym stopniu zabezpieczyć zarówno głosujących, jak i członków komisji. Kwestią sporną w resortowych konsultacjach ma być m.in. kwestia długopisów, które używane będą do stawiania krzyżyka przy nazwisku swojego faworyta. Ma je dostarczyć komisja, czy też zaopatrzyć się w długopis mają sami wyborcy? Ta kwestia według informacji rp.pl nie została jeszcze rozstrzygnięta.

Reklama
Reklama

Generalny Inspektorat Sanitarny namawia do ostrożności. - Osoby z grup ryzyka powinny się jednak poważnie zastanowić nad głosowaniem korespondencyjnym, bo osoby po 65 roku życia, pacjenci obciążeni ciężką cukrzycą, chorobami krążenia czy innymi przewlekłymi schorzeniami, w ogóle powinni  unikać większych skupisk ludzkich, a więc także i lokali wyborczych – mówi rp.pl Jan Bondar, rzecznik GIS.

Wymogi bezpieczeństwa mają być zachowane także przy głosowaniu korespondencyjnym. Zgodnie z kalendarzem wyborczym urzędy gmin będą musiały dostarczyć operatorowi pocztowemu pakiety wyborcze najpóźniej 10. dnia przed dniem wyborów. W przypadku wyborców objętych kwarantanną musi to być do piątego dnia. Jeśli samorządowcy nie dostarczą operatorowi pakietów w tych terminach, sami będą musieli dowieźć je wyborcom.

Z kolei, jak wynika z informacji DGP, zespół z Poczty Polskiej ma zostawiać pakiet wyborczy pod drzwiami i zapukać lub zadzwonić do drzwi. Jak przewiduje rozporządzenie ministerstwa infrastruktury, ma odczekać do 3 minut w bezpiecznej odległości, czy wyborca podejmie przesyłkę i odnotować ten fakt w książce doręczeń. Jeśli obywatel weźmie pakiet, będzie miał możliwość zagłosowania od razu i wrzucenia głosu do tzw. mobilnej skrzynki nadawczej. „Pocztowcy mają informować o takiej możliwości i jeśli wyborca chce zagłosować w ten sposób, powinni poczekać 10 minut, by miał szansę to zrobić" - podaje "DGP". Środki ochrony osobistej należy też stosować przy odbieraniu pakietów wyborczych.

 

Leki i terapie
Więcej możliwości leczenia dla kobiet z chorobami nowotworowymi
Leki i terapie
„Historyczna” lista refundacyjna. 50 nowych terapii dla pacjentów
Leki i terapie
Popularny lek na otyłość a ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych
Leki i terapie
Seniorzy nadużywają leków za darmo. Poznaliśmy dane
Leki i terapie
Leczymy 300 tys. pacjentów za 11 mld złotych
Reklama
Reklama