Lekarze spodziewają się w ciągu najbliższych kilku miesięcy wysypu złamań związanych z nieleczoną osteoporozą. To skutek tego, że w czasie powszechnej izolacji wielu chorych przestało przyjmować leki, bo nie mieli jak dostać się do poradni na zastrzyk.
Na problem zwróciły uwagę Polskie Amazonki Ruch Społeczny. – Zaalarmowani przez pacjentów skierowaliśmy zapytanie do jednego z producentów leku o oszacowanie, na podstawie dostępnych danych, skali potencjalnego wstrzymania terapii przez pacjentów chorych na osteoporozę. W odpowiedzi poinformowano nas, że tylko w kwietniu w Polsce obrót produktem leczniczym stosowanym w leczeniu osteoporozy w formie iniekcji zmniejszył się z 10 tys. do zaledwie 2 tys. Oznacza to, że aż 80 proc. pacjentów przypuszczalnie mogło zaniechać leczenia – wyjaśnia Elżbieta Kozik, Prezes Polskich Amazonek Ruchu Społecznego, inicjatora kampanii „Osteomisja. Misja ratunkowa dla kości".