- Mam nadzieję, że już teraz z naszymi dziećmi w wieku 12 lat i więcej pójdziemy do punktów szczepień. Sytuacja jest niepokojąca - mamy wyszczepione 30 proc. populacji ludzi dorosłych. To zbyt mało, by uniknąć fali jesiennej - ostrzegała dr Afelt.
- Przypomnijmy proszę ogromną liczbę zgonów wynikającą nie tylko z zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, ale również zgony tych osób, które ze względu na ograniczenie dostępu do systemu ochrony zdrowia - kontynuowała przypominając o skutkach jesiennej i wiosennej fali epidemii.
- Moim zdaniem szczepionki powinny być obowiązkowe. Oczywiście jest to moje prywatne zdanie - mówiła też dr Afelt.
Dr Afelt była też pytana o to, czy w Polsce wariant Delta koronawirusa także stanie się dominujący.