Już rok temu koncertowa wersja „Halki", zagranej przez zespół Europa Galante i z dwójką zagranicznych solistów, a dyrygowanej przez Włocha Fabia Biondiego, okazała się zaskoczeniem. Dobrze znane melodie zabrzmiały inaczej, śpiewacy odkryli nowe emocje w utworze Stanisława Moniuszki, a on sam okazał się kompozytorem, który może rywalizować z czołowymi twórcami operowymi swoich czasów.
Teraz Festiwal proponuje, by pójść dalej tą drogą. Po „Halce" pora więc na kolejne narodowe dzieło – „Straszny dwór". I choć zaśpiewają wyłącznie polscy artyści (są jednak pewne zaskakujące wybory obsadowe: Tomasz Konieczny jako Miecznik czy Marcin Bronikowski w roli Macieja), a dyryguje Polak Grzegorz Nowak, to międzynarodowa Orkiestra XVIII Wieku może wnieść do „Strasznego dworu" nową jakość brzmieniową. A poza tym usłyszymy również fragmenty, które zwykle pomija się we współczesnych inscenizacjach.