Brak ruchu i spożywanie niezdrowego jedzenia to zmora naszych czasów. Jak wynika z najnowszych badań (CINDI WHO, WOBASZ), ponad połowa Polaków jest za mało aktywna fizycznie. Problem dotyczy także najmłodszych, zwłaszcza dziewcząt. Co druga z nich i co trzeci chłopiec poświęcają zbyt mało czasu na ćwiczenia. Za to chętnie spędzają czas przed komputerem i telewizorem. Badania przeprowadzone przez stołeczny Instytut Kardiologii pokazują, że większość 11 – 15-latków ponad cztery godziny dziennie poświęca na podobne czynności.
Nie jest to problem typowo polski. Podobnie sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i w większości państw Europy Zachodniej. Skutki? Rosnąca liczba osób z nadwagą, narażonych na cukrzycę, choroby serca i wiele innych schorzeń. Jak obliczyli Amerykanie, liczba przedwczesnych zgonów spowodowanych siedzącym trybem życia sięga w USA 250 tys. rocznie.
A przecież może być inaczej. Regularne ćwiczenia fizyczne mogą o ponad połowę zmniejszyć ryzyko przedwczesnego zgonu spowodowanego chorobą układu krążenia. Przyczyniają się również istotnie do obniżenia zagrożenia rozwoju choroby niedokrwiennej serca i wystąpienia udaru mózgu (o 20 – 30 proc.). Wieloletnie badania dowodzą, że ruch zmniejsza częstość występowania zgonów z powodu nowotworów. Ale może także zredukować ryzyko rozwoju choroby (np. złośliwej odmiany raka jelita grubego i piersi).
Uważa się, że ćwiczenia korzystnie wpływają na sprawność umysłową. Mogą stanowić czynnik ochronny przed zaburzeniami pamięci, a nawet alzheimerem. Liczbę chorób, w leczeniu których wysiłek fizyczny jest wskazany, można by mnożyć.
Dlaczego ruch jest taki zdrowy? Obniża ciśnienie tętnicze krwi, redukuje zawartość tkanki tłuszczowej, wpływa korzystnie na gospodarkę lipidową (obniża stężenie trójglicerydów i zwiększa stężenie tzw. dobrego cholesterolu) i węglowodanową (profilaktyka cukrzycy). Dzięki regularnej aktywności fizycznej serce pracuje w spoczynku wolniej i bardziej ekonomicznie. Natomiast w czasie wysiłku jest zdolne do znacznie większej pracy.