Na początku był pomysł, by zagrać kilka koncertów ocierających się o pastisz muzyki tanecznej z lat 60. i 70. Okazało się, że był chwytliwy, a występy cieszyły się sporym powodzeniem.
Maleńczuk tłumaczył: – Jestem pewny, że dansing, potańcówka powinny istnieć. To doskonała forma zbliżenia ludzi – i dodawał, że taką taneczną muzykę powinni grać dobrzy muzycy, a nie... odtwarzacze czy keyboardy z automatem perkusyjnym.
Na koncertach z serii „Psychodancing“ jego grupa wykonuje między innymi piosenki Wojciecha Młynarskiego, Krzysztofa Klenczona, Bohdana Łazuki, własne kompozycje lidera i klasyczne utwory gigantów muzyki rozrywkowej: Franka Sinatry czy Johnny’ego Casha.
[ramka]Podczas koncertu w Klubie Stodoła Maciek Maleńczuk odbierze złotąi platynową płytę za sprzedaż ponad 30 000 egzemplarzy swojegoostatniego albumu „Psychodancing”
[i]eb[/i][/ramka]