Tak też zadziałali Brytyjczycy z Pure Reason Revolution, czyli bracia Courtney: wokalista i klawiszowiec Jon oraz perkusista Andrew, którzy powołali tę formację do życia. Zaczynali jeszcze w latach 90., ale dopiero kontrakt z dużą wytwórnią dodał im medialnych skrzydeł. Dzięki temu osiągnęli sukces i ruszyli na koncerty z guru progresywnego grania Porcupine Tree.
Można ich było zobaczyć w Polsce dwa razy, zimą i latem 2007 r., w tym w roli supportu przed tym właśnie zespołem. Warto poznać ich muzykę. Dwa najpopularniejsze single, dziś już kultowy „The Bright Ambassadors of Morning“ i „The Intention Craft“, najwidoczniej zainspirowane zostały działalnością Pink Floyd.
A 9 marca artyści wydali nowy album „Amor Vincit Omnia“, który po bardzo chwalonym debiutanckim „The Dark Third“ przyniósł kolejne niespodzianki. Między innymi słyszalne wpływy elektroniki pod znaku Nine Inch Nails i disco Depeche Mode.
Nowe kompozycje Pure Reason Revolution produkował we współpracy z Paulem Northfieldem, odpowiedzialnym m.in. za brzmienie Rush. W składzie pojawili się nowi członkowie, poza braćmi Courtney skład uzupełnia śpiewająca basistka, grająca również na instrumentach klawiszowych Chloe Alper. Na poniedziałkowym koncercie w Progresji z pewnością przykuje ona uwagę widzów.
Jako support usłyszymy polską kapelę Tides From Nebula.