W piątek kolejna szansa zapoznania się z ukraińsko-polskim etnojazzem, przekornie zaprawionym elektroniką. Koncert to o tyle wyjątkowy, że dwóm ujmującym wokalistkom i kontrabasiście w Hydrozagadce towarzyszyć będzie japoński król potworów!
Ponad 50 lat po tym, gdy reżyser Ishiro Honda przedstawił głodnej sensacji publice Godzillę, Dana Vynnytska, Daga Gregorowicz i Mikołaj Pospieszalski zapewnią jego horrendalnym poczynaniom oprawę dźwiękową godną naszych czasów.
Można odnieść wrażenie, że muzyka tria raczej koi nerwy, niż nimi szarpie, przez co nie będzie pasować. Zgoda, niemniej film odbieramy obecnie raczej jako komedię niż dreszczowiec. Proszę też pomyśleć o arsenale dziwnych instrumentów rodem z dziecięcej bawialni, którymi z ochotą posługuje się Gregorowicz.
Kto widział Dagadanę w akcji, zapewne żałować będzie, że pokaz filmowy ograniczy dziewczynom możliwość interakcji z publiką. W końcu w niezmanierowanych rozmowach między utworami ukryta jest spora część uroku ich występu. Muzyka będzie w dużej mierze improwizowana, z pewnością uwzględni więc zachowania tłumu i odpowiednio skomentuje je dźwiękami.
W piątek kolejna szansa zapoznania się z ukraińsko-polskim etnojazzem, przekornie zaprawionym elektroniką. Koncert to o tyle wyjątkowy, że dwóm ujmującym wokalistkom i kontrabasiście w Hydrozagadce towarzyszyć będzie japoński król potworów!