Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski przypomniał, że na konkurs wpłynęło ponad 300 prac z całego świata, a Bohdan Paczowski - architekt z pracowni Paczowski ET Fritsch Architectes w Luksemburgu osobiście zaprezentował projekt budynku, który ma stanąć nad Trasą Łazienkowską w sąsiedztwie Zamku Ujazdowskiego.
Obiekt, o wysokości sięgającej do pierwszej kondygnacji Zamku, przypomina szklany most przerzucony ponad Trasą. Wewnątrz przecina go uliczka, łącząca oba boki skarpy. Wzdłuż wschodniej ściany tego pasażu biegną przestrzenie ekspozycji stałej i wystaw czasowych. Będzie tu też kawiarnia. Do ściany zachodniej znajdzie się część usługowo–administracyjna i laboratoria naukowe. Wejście do MHP prowadzi od strony Zamku Ujazdowskiego. Jeżeli trasa zostanie nakryta, architekt od strony Placu na Rozdrożu widziałby zieloną łąkę.
Większość uczestników dyskusji chwaliła funkcjonalność budynku, ostro natomiast krytykowała lokalizację.
– Im dłużej oswajam się z tym projektem, tym więcej w nim widzę; właściwie go polubiłem, choć trochę się go obawiam - mówił Jerzy S. Majewski, historyk sztuki i varsavianista. – Gdyby stał w innym miejscu, podobałby mi się szalenie - dodał. Jego zdaniem budowa MHP w sąsiedztwie Zamku Ujazdowskiego i Trasy Łazienkowskiej zniszczy kawałek historii polskiej urbanistyki, tzn. najlepszą część kompozycji przestrzenno-drogowej, jaka powstała w PRL-u. Fragment, który zagrał w wielu filmach i stał się elementem tożsamości tego miasta. Aczkolwiek zakwalifikowanie pejzażu Trasy Łazienkowskiej jako zabytku z czasów PRL-u może budzić kontrowersje, to prawda, że raczej Zamek Ujazdowski powinien pozostać główną architektoniczną dominantą tego miejsca.
– Jest to przestrzeń, która wkrótce stanie się unikalną enklawą sztuki – mówił Wojciech Krukowski, dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej. Oprócz działającego w sąsiedztwie CSW Instytutu Teatralnego, w obecnej bibliotece lekarskiej powstanie jeszcze Instytut Muzyki. Wszystkie te instytucje kultury znajdą się w budynkach historycznych. Natomiast ogromny szklany masyw Muzeum Historii Polski, przypominający paryskie lotnisko Orly, brutalnie wedrze się w tę przestrzeń.