Małgorzata Szczęśniak, scenograf, otrzymała w czerwcu nagrodę Stowarzyszenia Francuskich Krytyków Teatralnych za najlepszą scenografię sezonu 2009/2010 do „(A)pollonii” i „Tramwaju” w reż. Krzysztofa Warlikowskiego.
[b]Rz: Dwa lata temu nagrodę za najlepszy spektakl „Anioły w Ameryce” otrzymał Krzysztof Warlikowski. Mówi się „teatr Warlikowskiego”, a nie „teatr Warlikowskiego i Szczęśniak”.[/b]
Małgorzata Szczęśniak: Moje scenografie to struktura, na którą nakłada się wrażliwość Krzysztofa. Na której buduje swoją inscenizację. Pomagam mu zbudować świat znaczeń wizualnych.
[b]Praca z innym reżyserem?[/b]
Dla mnie jest trudna. Narzucam język wizualny, który powstawał latami w dialogu z Krzysztofem, tekstem, aktorami. Estetykę, którą obydwoje zaakceptowaliśmy. Studiowaliśmy razem. Pracujemy razem od 20 lat.