Na liście Mozartowskich arcydzieł bezwzględnie trzeba umieścić “Czarodziejski flet”. Należy do najpopularniejszych oper świata, obok “Traviaty”, “Carmen” i “Cyganerii” wystawia się go pod każdą szerokością geograficzną. Bawią się na nim zarówno dzieci, jak i dorośli. Nic dziwnego, że spektakl “Czarodziejskiego fletu” zakończy w poniedziałek tegoroczny Festiwal Mozartowski.
Kolejne arcydzieło to “Don Giovanni” – opowieść o uwodzicielu czy raczej o mężczyźnie, którego życie nie tyle polega na nieustannym spełnianiu swych zachcianek, ile na bezskutecznym poszukiwaniu szczęścia. “Don Giovanni” w WOK w niedzielę.
Trzecim arcydziełem Mozarta jest zabawna, ale pełna subtelnego, poetyckiego uroku historia miłosna “Cosi fan tutte”. Jej piątkowa prezentacja festiwalowa jest tym ciekawsza, że wystąpią młodzi, utalentowani śpiewacy: Marta Wyłomańska, Elżbieta Wróblewska, Tomasz Rak i Sylwester Smulczyński.
Będzie też absolutny rarytas – pierwszy utwór sceniczny Mozarta “Die Schuldigkeit des Ersten Gebots”, czyli “O powinności pierwszego przykazania”. Tę religijną przypowieść twórca skomponował w wieku 12 lat, a Warszawska Opera Kameralna to jedyny teatr świata, który ma ją w stałym repertuarze. Spektakl zaplanowano na sobotę.
W piątek zostanie też wykonane “Requiem”, w poniedziałek – msza c-moll (kościół seminaryjny, ul. Krakowskie Przedmieście 52/54, godz. 20). A na sobotę o godz. 19 w pałacu w Wilanowie zaplanowano koncert kameralny.