Reklama

Matt Dusk - Good News: koncert w Las Vegas

Pierwsze koncertowe DVD Kanadyjczyka, wydane w Polsce, to ekskluzywny wieczór w Las Vegas

Publikacja: 21.12.2010 11:49

Matt Dusk good news CD + DVD Universal Music 2010

Matt Dusk good news CD + DVD Universal Music 2010

Foto: Archiwum

Dusk – nieskazitelnie elegancki, niezmiennie młodzieńczy – wita widzów na dachu hotelu Rio w świątyni amerykańskiego hazardu, po czym zjeżdża do sali koncertowej i wyskakuje na scenę otoczoną stolikami. Za bliskie spotkanie z wokalistą trzeba było wtedy słono zapłacić, teraz zarejestrowany występ można odtwarzać do woli.

[wyimek][link=http://empik.rp.pl/good-news-special-edition-dusk-matt,prod59210056,muzyka-p]Zobacz na Empik.rp.pl [/link][/wyimek]

Kameralny koncert w hotelowej scenerii to dla Kanadyjczyka naturalne środowisko. Gdy w grę wchodzą swing, szyk i dobre maniery, Matt Dusk jest niezrównany. Proszę się jednak nie spodziewać fajerwerków ani nawet iskrzenia: zjawia się profesjonalista, dla którego najważniejsze to trzymać fason.

Tego szczególnego wieczoru w sierpniu 2010 r. Dusk zaprosił do współpracy 18-osobowy big band. W jednym utworze – „You’re Nobody Till Somebody Loves You” towarzyszy mu Lorna Luft, córka Judy Garland i przyrodnia siostra Lizy Minnelli. Na scenie pojawia się fortepian Franka Sinatry, a duch wielkiego poprzednika towarzyszy Duskowi. Młody kontynuator croonerskiego fachu prowadzi uprzejmy dialog z mistrzem, który na scenach Las Vegas wyśpiewał fortunę, a następnie obracał nią w tamtejszych kasynach.

Dusk stara się dorównać najwyższym standardom, ale też wprowadza elementy współczesnego popu. Piosenki, które pisze i produkuje sam, śpiewa z biglem. Puszcza wtedy do widzów oko, proponuje dynamiczną zabawę, taneczny rytm.

Reklama
Reklama

W pogodnych, energicznych utworach, jak poświęcona brazylijskiej kawie „The Coffee Song”, „Back in Town”, „Get Me to the Church on Time” czy przebojowa „Good News”, Dusk jest ujmujący. Pasuje mu rola optymistycznego młodzieńca, który nabiera rozpędu. Jego uśmiech, czysty i dystyngowany śpiew, pewność siebie – wszystko to mówi: „I’m Gonna Live Till I Die” – będę żył, póki nie umrę! Radosna deklaracja pada z ust przystojniaka niesionego talentem – śpiew i taniec przychodzą mu tak lekko, że nastrój udziela się publiczności, a zabawa nabiera rumieńców.

Ale kiedy przychodzi do bardziej refleksyjnych utworów – „That’s Life” czy „A Million Kisses Late” – Dusk nie jest już tak przekonujący. Wokalnie piosenki są bez zarzutu, ale ten złoty chłopiec nie może poruszająco opowiedzieć o życiu, które wciąż ma przed sobą.

[ramka][b]ZAMÓW TERAZ!cena: 45 zł[/b]

Wyślij SMS o treści [b]news1k1na[/b] numer [b]70500 [/b](koszt SMS 0,61 zł z VAT)Koszt dostawy tylko 7zł. Płatność przy odbiorze. Szczegóły usługi na [link=http://www.one-step.pl]www.one-step.pl[/link][/ramka]

[ramka]

KONKURS:

Reklama
Reklama

Dla naszych czytelników mamy 3 płyty:

Wygrają 3 pierwsze zgłoszenia na adres [mail=kultura@rp.pl]kultura@rp.pl[/mail] z linkiem do opublikowanego na rp.pl tekstu Pauliny Wilk. W tytule mejla proszę wpisać „Dusk”.

Start konkursu: wtorek, 21 grudnia, godz. 12.00.

Znamy już zwycięzców, poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :)

[link=http://www.facebook.com/pages/Serwis-Kulturalny-rppl/140157390741] Zostań fanem serwisu na Facebooku [/link] [/ramka]

Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama