Reklama

Weterynarz łapał i zabijał bezdomne psy?

Policja w Trzebnicy bada sprawę weterynarza, który za pieniądze gmin łapał bezdomne psy. Miał im zapewnić opiekę lub oddać do adopcji, ale psy w tajemniczy sposób zniknęły. Według obrońców praw zwierząt, lekarz bezprawnie je uśpił

Publikacja: 11.05.2011 10:49

Weterynarz łapał i zabijał bezdomne psy?

Foto: AFP

O sprawie napisał portal tvp.info

Trzy lata temu Stefan G., weterynarz z Obornik Śląskich, obok swego gabinetu otworzył hotel dla zwierząt. Zaczął się też trudnić wyłapywaniem bezdomnych zwierząt.

– Stefan G. podpisał z kilkunastoma gminami umowy, na mocy których miał wyłapywać psy, a później znaleźć im nowych właścicieli. Za każdego psa dostawał od 1500 do 3 tysięcy złotych – mówi Dariusz Wilbik, prezes Stowarzyszenia Help Animals. – Zaangażował się nawet w pomoc Help Animals. Kilka naszych psów, odebranych po interwencjach, do niego trafiło – dodaje Wilbik.

Po jakimś czasie przedstawiciele Stowarzyszenia postanowili sprawdzić, co dzieje się z uratowanymi przez nich psami. Zapytali o to doktora G. Przedstawił im sfałszowane umowy adopcyjne.

– Wskazał, że nasze psy trafiły do gospodarstwa agroturystycznego. Zadzwoniliśmy tam i okazało się, że ci ludzie o niczym nie wiedzą, że nie adoptowali żadnych psów. Inne dane rzekomych nowych właścicieli psów były po prostu wzięte z Internetu – relacjonuje Wilbik.

Reklama
Reklama

O sprawie został poinformowany Powiatowy Lekarz Weterynarii. – Kontrolę przeprowadziliśmy 28 kwietnia. Sprawdzaliśmy dokumenty pod kątem pozwoleń na prowadzenie działalności o charakterze „schroniska". Niestety Stefan G. takowych nie posiadał. Nie przedstawił nam także dokumentacji dotyczącej tego, co zrobił ze zwierzętami, które do niego trafiały – mówi dr Artur Pamuła, powiatowy lekarz weterynarii. – W Komendzie Powiatowej Policji w Trzebnicy złożyłem więc zawiadomienie o przestępstwie polegającym na bezpodstawnym usypianiu zwierząt. Zachodzi bowiem podejrzenie, że doktor G. pozbawił życia większość psów, które do niego przez ostatnie lata trafiały – dodaje Pamuła.

– W tej sprawie toczone jest postępowanie, a biegli dokonują ekshumacji zwłok psów – potwierdza mł. aspirant Piotr Dwojak z policji w Trzebnicy.

Sprawą zajęła się także Prokuratura Rejonowa w Trzebnicy, do której równolegle wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożone przez Stowarzyszenie Help Animals.

. – Na razie nie ma tematu, nawet zarzuty nie zostały mi postawione – kwituje sprawę doktor Stefan G.

O sprawie napisał portal tvp.info

Trzy lata temu Stefan G., weterynarz z Obornik Śląskich, obok swego gabinetu otworzył hotel dla zwierząt. Zaczął się też trudnić wyłapywaniem bezdomnych zwierząt.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama