– Jesteśmy pierwszym prywatnym ośrodkiem w Polsce, który dostał zgodę Ministerstwa Zdrowia na hodowlę komórek tkanki kostnej do przeszczepów – mówi Katarzyna Czarkowska z firmy Impomed-Centrum. – Kilka dni temu otrzymaliśmy na ten projekt dotację unijną w wysokości 1,6 mln zł.
Za te pieniądze firma kupi specjalistyczny sprzęt do laboratorium. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, hodowla ruszy w 2012 r.
– Najpierw trzeba będzie pobrać od pacjenta szpik kostny, później wyizolujemy z niego komórki macierzyste, czyli najbardziej podstawowe (z nich powstają wszystkie komórki naszego organizmu) – tłumaczy Katarzyna Czarkowska. – Następnie z nich wyhodujemy komórki kostne, czyli osteoblasty.
Technologia ta może pomóc pacjentom stomatologicznym, którzy wymagają odbudowy fragmentów kości szczęki.
– Regenerujemy kość po urazach, np. po wypadku czy pobiciu – tłumaczy prof. Andrzej Wojtowicz z Zakładu Chirurgii Stomatologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Implantologii Stomatologicznej. – Gdy mamy osteoblasty, wszczepiamy je na odpowiednim nośniku do kości. Są to przeszczepy autologiczne. To znaczy, że wszczepiamy pacjentowi jego własne komórki kostne, wyhodowane z jego własnego szpiku. Uzyskujemy je dzięki współpracy z Bankiem Komórek Krwi WUM. Współpracujemy również z Centralnym Bankiem Tkanek WUM, który przygotowuje nam najlepsze nośniki kostne. Mamy już na swoim koncie kilku pacjentów po regeneracji kości z wykorzystaniem osteoblastów. Teraz musimy poczekać pół roku, żeby sprawdzić, czy po upływie tego czasu odbudowana kość będzie pełnowartościowa. W naszym projekcie przewidzieliśmy około 36 takich zabiegów. Dopiero gdy wykonamy je wszystkie, odpowiemy, czy jest to metoda godna polecenia. Jednak na podstawie dotychczasowych doświadczeń mogę powiedzieć, że wyniki zapowiadają się niezwykle ciekawie. To może być przełom w chirurgii stomatologicznej.