Ale piwo to już chyba wstyd zamówić w barze, za mały lans...
Zależy, do jakich barów się chodzi. Są knajpy, gdzie ludzie przychodzą, by się pokazać, i knajpy, do których chodzimy, by po prostu z kimś porozmawiać czy pobyć. A w takich miejscach nie ma już lansu. Jako naród naprawdę wyrośliśmy z myślenia w stylu „mój image jest taki, że piję to a to". Alkohole, które stanowiły symbol luksusu, naprawdę już nam spowszedniały.
Ale jakaś moda przecież zawsze obowiązuje. Co jest więc modne dzisiaj?
Jeżeli mówimy o takiej powierzchownej modzie, to widać właśnie powrót do wódki. Powstają bary w stylu PRL, do których się chodzi na flaczki i wódkę. I jeżeli mówić już o lansie, to szedłbym bardziej w tę stronę...