
My Bloody Valentine
Aktualizacja: 22.07.2012 16:00 Publikacja: 22.07.2012 16:00
Foto: Uważam Rze
Sony
My Bloody Valentine – być może ostatni wielki zespół z Wysp – z jednej strony podsumował dotychczasowe eksperymenty z hałasem i jego dekonstrukcją, z drugiej potrafił tchnąć w nie przestrzeń i niemal piosenkową melodię. Składanka tych „kilku drobniejszych wydawnictw" pokazuje, jakimi zespół dochodził do tego drogami – jak zwiewny ambient zderzał się z ostrym punkiem, a rytualny noise z popem, by stworzyć rzecz zupełnie oryginalną. Dziś co prawda trochę obrosłą już patyną, ale i tak robiącą wrażenie.
wl
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Uważam Rze
4 czerwca w siedzibie Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie odbyła się Gala Finałowa 18. edycji konkurs...
Panoramiczna wystawa stu lat sztuki rumuńskiej w MCK w Krakowie jest pierwszym w Polsce tak obszernym pokazem ki...
Ewa Dałkowska, jedna z najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia, odeszła po ciężkiej chorobie w wieku 78 lat.
Wojciech Chmielarz, gwiazda polskich powieści kryminalnych, w podkaście „Rzecz o Książkach” opowiada o swoim naj...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas