Hendrix to prawdopodobnie najbardziej innowacyjny i wpływowy muzyk XX w. Zrewolucjonizował niemal każdy aspekt gry na gitarze, wynosząc ją do rangi wirtuozerii. Jego koncerty cieszyły się ogromną popularnością, gdyż zdarzało mu się grać, trzymając gitarę za plecami lub za głową. Był pierwszym znanym muzykiem, który po występie podpalał gitarę. Jego kariera przypadła na lata 60. To był czas hipisowskiego buntu w USA. – Nie dla wszystkich muzyków ten bunt był najważniejszy. Hendrix grał z samej chęci grania i tworzenia – mówi Jarosław Wasik, kulturoznawca z SWPS.
Hendrix był najlepiej opłacanym artystą legendarnego hipisowskiego festiwalu Woodstock w 1969 r. Rok później przedawkował środki nasenne i w wieku 28 lat zmarł. James Wright, współpracownik muzyka, w swojej książce „Rock Roadie" twierdzi, że to menedżer zabił Hendriksa z pobudek finansowych. Jeden z lekarzy ratujących gitarzystę potwierdził, że to mogło być morderstwo i wskazują na to dowody medyczne.