Dlaczego nie zmieniamy dostawców energii?

Polacy od siedmiu lat mogą swobodnie wybierać sprzedawcę energii elektrycznej. Dzięki uwolnieniu rynku mamy szansę na spore oszczędności. Pod warunkiem, że dobrze przeanalizujemy ofertę i wybierzemy najbardziej wiarygodną firmę. Pytanie tylko, dlaczego nie korzystamy z szansy, jaką daje nam rynek?

Publikacja: 07.03.2014 09:35

Dlaczego nie zmieniamy dostawców energii?

Foto: ROL

Ze względu na członkostwo w Unii Europejskiej Polska musiała znowelizować obowiązujące wcześniej prawo energetyczne. Efekt? Od 2007 roku każdy może dowolnie zmienić sprzedawcę energii. Rynkiem energetycznym nie rządzą już cztery dominujące koncerny, teraz klienci mogą wybrać najlepszą dla siebie ofertę spośród 400 firm, które posiadają koncesję na sprzedaż prądu. Pytanie tylko, dlaczego nie korzystamy z szansy, jaką daje nam uwolniony rynek energetyczny?

Wiemy, że możemy, ale... nie zmieniamy

Dziennik „Rzeczpospolita" dotarł do raportu ośrodka ARC Rynek i Opinia na temat świadomości Polaków co do zmiany sprzedawcy energii. Badanie ARC wykazało, że ponad 60% z nas zdaje sobie sprawę z istniejącej szansy, ale realnie skorzystało z niej zaledwie 2%. Gazeta informowała dodatkowo, że mimo dużej świadomości w zakresie zmiany sprzedawcy energii, ponad 75% Polaków nie zamierza podjąć tego kroku. Dlaczego? ARC Rynek i Opinia ustalił, że Polacy nie wierzą w niższe rachunki za prąd, w zmianie sprzedawcy widzą skomplikowany proces, obawiają się przerw w dostawie prądu, nie chcą otrzymywać dwóch faktur.

 

Skomplikowanie i bez oszczędności? To nieprawda

Badanie, do którego dotarła „Rzeczpospolita" pokazało, jak wiele mitów wyrosło wokół zmiany sprzedawcy energii.

Polacy nie wiedzą, że proces ten jest prosty i bezpłatny – formalności związane ze zmianą bierze na siebie nowa firma, nie pobierając dodatkowych opłat za przeniesienie. Obawy o przerwy w dostawie prądu są całkowicie nieuzasadnione, bo za ciągłość dostaw odpowiada nie sprzedawca, a dystrybutor energii. Z racji tego, że zmieniamy sprzedawcę, a nie dystrybutora, mamy zagwarantowaną ciągłość w dostawie prądu. I co najważniejsze – zmiana sprzedawcy to realne oszczędności. Z racji tego, że prąd to zestandaryzowany produkt – zawsze taki sam, firmy, które posiadają koncesję na sprzedaż prądu konkurują między sobą wyłącznie ceną. Jak wyliczył portal Pradgaz.pl, przeciętny Polak może zyskać na zmianie sprzedawcy nawet 1500 zł. Nie powinniśmy martwić się też o skomplikowane odczytywanie danych z dwóch faktur, bo zgodnie z nowymi przepisami, od początku 2014 roku zmiana sprzedawcy oznacza otrzymywanie jednego rachunku za prąd.

 

Europejczycy stosują dobre praktyki

O korzyściach płynących ze zmiany sprzedawcy doskonale wiedzą Brytyjczycy i Norwegowie – w krajach tych 66% mieszkańców regularnie zmienia sprzedawcę prądu, wybierając najlepsze i najtańsze oferty. Od 2013 roku inaczej wygląda też sytuacja w Portugalii, gdzie Stowarzyszenie Ochrony Konsumentów zorganizowało akcję „Płać mniej za światło" i skłoniło 600 tys. klientów do zmiany dostawcy prądu, a przy okazji – do uwolnienia rynku energii spod monopolistycznej władzy grupy EDP. Niezależnie od lokalizacji, prąd zawsze jest tym samym produktem, dlatego mając szansę wyboru sprzedawcy, klienci decydują się na tego, który zaoferuje korzystniejszą cenę.

 

W Polsce też mamy szansę na Lepszą Ofertę

Podobną kampanię informacyjną, jak w Portugalii, prowadzi obecnie w Polsce firma Lepsza Oferta. To pierwszy niezależny broker prądu w kraju. Jak działa? Porównuje oferty sprzedawców i na podstawie starej faktury za energię, dobiera najlepszą ofertę do indywidualnych potrzeb klientów.

– Jako pierwszy broker prądu dla osób fizycznych w Polsce, oferujemy trzy miesiące usług gratis i dajemy gwarancję, że do 2016 roku nie podwyższymy cen prądu – wyjaśnia Paweł Słowiakowski z Lepszoferta.pl. Firma chce w ten sposób zabezpieczyć swoich klientów przed nieuchronnymi podwyżkami cen energii, które czekają odbiorców prądu w najbliższych latach. – Jeśli ktoś zaproponuje tańszy prąd od naszej oferty, obniżymy cenę jeszcze bardziej – zapewnia Słowiakowski. Firmy takie jak Lepsza Oferta to szansa na zmianę układu sił na polskim rynku energetycznym. Mamy prawo do swobodnej zmiany sprzedawcy prądu, a dzięki temu – okazję do sporych oszczędności bez dodatkowych opłat i skomplikowanych procedur. Dlaczego z tego nie korzystamy? Kampanie podobne do tej prowadzonej przez Lepszaoferta.pl służą przeniesieniu świadomości Polaków na grunt realnych działań – tak, by nie tylko marzyli o korzystniejszych warunkach kupna energii, ale by realnie zaczęli je wykorzystywać, sięgając po tani prąd.

Ze względu na członkostwo w Unii Europejskiej Polska musiała znowelizować obowiązujące wcześniej prawo energetyczne. Efekt? Od 2007 roku każdy może dowolnie zmienić sprzedawcę energii. Rynkiem energetycznym nie rządzą już cztery dominujące koncerny, teraz klienci mogą wybrać najlepszą dla siebie ofertę spośród 400 firm, które posiadają koncesję na sprzedaż prądu. Pytanie tylko, dlaczego nie korzystamy z szansy, jaką daje nam uwolniony rynek energetyczny?

Wiemy, że możemy, ale... nie zmieniamy

Pozostało 89% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"