Reklama

Chylińska śpiewa dla fanów cztery godziny

Producenci odwolanych festiwali potwierdzają kalendarz na lato 2021 roku, a organizatorzy obecnych koncertów oraz gwiazdy biją rekordy poświęcenia.

Aktualizacja: 05.10.2020 20:58 Publikacja: 05.10.2020 17:38

Agnieszka Chylińska występo- wała na Torwarze dwa razy

Agnieszka Chylińska występo- wała na Torwarze dwa razy

Foto: materiały prasowe

Sytuacja na rynku koncertowym pozostaje trudna. Znamienne jest to, co się dzieje wokół amerykańskiego festiwalu Bonnaroo w stanie Tennessee. W marcu jego szefowie zmienili czerwcowe terminy na wrzesień. Po ostatecznym anulowaniu edycji w 2020 r. zaplanowano daty 17–20 czerwca 2021 r. Kilka dni temu zapadła decyzja o kolejnym terminie – 2–5 września 2021 r.

Wiosenny termin w 2021 r. zachował wielki amerykański festiwal Coachella, na lipiec przyszłego roku zapowiedziany jest największy europejski festiwal Glastonbury w Wielkiej Brytanii. Gwiazdami mają być Paul McCartney, Taylor Swift i Kendrick Lamar. Czas ma znaczenie zwłaszcza dla McCartneya, który w przyszłym roku skończy 79 lat.

Nowe paszporty

Organizatorzy festiwalu Roskilde wydali we wrześniu oświadczenie, w którym piszą, że o tej porze sezonu w normalnych czasach ich partnerzy byliby gotowi z pierwszą partią zespołów, a sprzedaż biletów „czaiłaby się tuż za rogiem". Teraz informują o wymuszonych przez pandemię zwolnieniach jednej trzeciej pracowników, apelują o optymizm i śledzenie strony..

Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art., największej polskiej agencji koncertowej, organizator największych festiwali w Warszawie, Gdyni i Krakowie, w tym Open'era, uspokaja:

– Kwestię amerykańskiego festiwalu Bonnaroo trzeba traktować jako historię kontynentalną, wewnętrzną – mówi. – 90 procent artystów, w tym amerykańskich, potwierdza gotowość występów na letnich festiwalach w 2021 r. Takie samo stanowisko reprezentuje szef globalnego Live Nation Michael Rapino, w podobnym duchu pracujemy my i nasi partnerzy w Europie.

Reklama
Reklama

Mikołaj Ziółkowski podkreśla, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana i opiera się na tym, co mówią prognozy.

– Letnie festiwale przypadną na czas, kiedy kolejna fala wirusa wytraci impet, może być gotowa szczepionka, spodziewamy się błyskawicznych testów. Łącząc te elementy, zwłaszcza w przypadku imprez plenerowych, jesteśmy w stanie zmaksymalizować troskę o bezpieczeństwo fanów bawiących się na koncertach.

Ziółkowski wskazuje na rozwiązania proponowane przez Borisa Johnsona, premiera Wielkiej Brytanii, czyli paszporty covidowe, które będą potwierdzać stan zdrowia oparty na szczepieniach i testach odbytych w ciągu ostatnich godzin. – Jeśli dodamy do tego możliwość robienia testów błyskawicznych, które już teraz są stosowane podczas ważnych spotkań, uzyskamy wysoki stopień bezpieczeństwa – wyjaśnia Mikołaj Ziółkowski.

Dwa razy dziennie

Polscy artyści skorzystali z fali optymizmu fanów, ale też przekonania, że trzeba starać się żyć normalnie, jak tylko się da. W minioną sobotę odbył się na warszawskim Torwarze koncert Agnieszki Chylińskiej, a przed bramami hali można było zobaczyć dawno niewidziane tłumy.

– Trasa koncertowa 25 lat Agnieszki Chylińskiej „Warto było szaleć tak" została ogłoszona w sierpniu 2019 r. – mówi „Rz" Joanna Ziędalska-Komosińska z Top Management. – Jest to ogromne przedsięwzięcie muzyczne, logistyczne i organizacyjne, zaplanowaliśmy serię koncertów w największych halach w Polsce i w Europie, stosownie do ogromnej popularności Agnieszki. Zdążyliśmy zagrać zaledwie kilka koncertów przed pandemią: w Szczecinie, Częstochowie, w Belgii, Niderlandach i ostatni w łódzkiej Atlas Arenie dla 10 tys. osób. Całkowity zakaz zgromadzeń przyjęliśmy z wielką pokorą.

Agnieszka Chylińska napisała kolejną z cyklu książkę dla dzieci „Dzielny Oczak" i była blisko ze swoimi odbiorcami, poprzez media społecznościowe. Jej trasa została wznowiona w sierpniu 2020 r. i trwa po dziś dzień.

Reklama
Reklama

– Ponieważ nasze tournée to nawet kilka tysięcy osób w jednej hali czy w amfiteatrze, gramy dwa identyczne koncerty dziennie. Ogromny szacunek należy się Agnieszce, muzykom, realizatorom, technikom i pracownikom produkcji, bo po wspólnej decyzji wykonujemy dwukrotnie większą pracę, niż to było kiedyś. – opowiada Joanna Ziędalska-Komosińska. – Nie mogę wyjść z podziwu, jak Agnieszka daje radę śpiewać niemal cztery godziny dziennie trudne technicznie utwory. To wyraz szacunku dla słuchaczy. Długo walczyliśmy o powrót do pracy i robimy wszystko, aby utrzymać zatrudnienie tysięcy ludzi w naszej branży i nagrodzić publiczność za to, że nie oddaje biletów, mimo że niektóre koncerty były przekładane kilka razy. Ludzie potrzebują muzyki, spotkań na żywo i żadne występy online tego nie zastąpią.

Zachowany jest reżim sanitarny. Publiczność ma obowiązek noszenia maseczek lub przyłbic, dezynfekcji rąk, konieczności zachowania odstępu, na trybunach jest wyłączone co drugie miejsce, w szachownicę, co wymagało przydzielania miejsc od nowa. Płyta w hali może być wypełniona tylko w 30 proc., aby utrzymać bezpieczny dystans. Przy wejściu każdy ma mierzoną temperaturę, jest na wszelki wypadek izolatka, od każdego fana odbierane jest oświadczenie o stanie zdrowia.

Kolejny koncert Agnieszki Chylińskiej 10 października w Poznaniu, zaś następne m.in. w Trójmieście (Ergo Arena), Katowicach (Spodek), Krakowie (Tauron Arena).

Leśna muzyka

W podobnych warunkach koncertuje Dawid Podsiadło, który zaplanowane na czerwiec koncerty na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu i Chorzowie przeniósł na 2021 r. Teraz występuje z akustyczną wersją swojego programu „Leśna muzyka". We wtorek i środę będzie go można zobaczyć w poznańskiej Sali Ziemi, gdzie mieści się 2 tys. fanów. Potem w Łodzi, Bydgoszczy, Rybniku, Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Suwałkach. 8, 9, 10 października zaśpiewa na warszawskim Torwarze.

„Warto było szaleć tak”

Mówi Joanna Ziędalska-Komosińska z Agencji Top Management:

Trasa Koncertowa 25 lat Agnieszki Chylińskiej „Warto było szaleć tak” została ogłoszona w sierpniu 2019 roku.

Reklama
Reklama

To ogromne przedsięwzięcie muzyczne, logistyczne i organizacyjne: zaplanowaliśmy całą serię koncertów w największych halach w Polsce oraz w Europie, bo popularność Agnieszki jest ogromna od lat. Po trasach „Forever Child” i „Pink Punk”, kiedy bilety znikały w mgnieniu oka, zdecydowałyśmy się tym razem na podsumowanie jej dorobku artystycznego z całego 25-lecia kariery.

Taka trasa to wiele miesięcy przygotowań całego sztabu ludzi z kilku dziedzin - począwszy od planowania, logistyki, produkcji, opracowań graficznych, multimediów, riderów światła i dźwięku, wielu prób muzyków. Przy takim przedsięwzięciu pracuje stale kilkadziesiąt osób.

Publiczność bardzo oczekiwała na te koncerty i w zasadzie, znakomita większość wydarzeń już w lutym została całkowicie wyprzedana. To ogromny sukces.

Zdążyliśmy zagrać jednak zaledwie kilka koncertów przed pandemią - w Szczecinie, Częstochowie, w Belgii, Niderlandach oraz ostatni przed pandemią - koncert w łódzkiej Atlas Arenie dla 10 tysięcy osób. Zaledwie kilka dni po tym koncercie wprowadzono lockdown i całkowity zakaz zgromadzeń na wiele tygodni.

Przyjęliśmy to z wielką pokorą, ponieważ bezpieczeństwo i zdrowie zawsze były i są dla nas najważniejsze. Agnieszka w czasie kwarantanny napisała kolejną z cyklu książkę dla dzieci „Dzielny Oczak” i była blisko ze swoimi odbiorcami, poprzez media społecznościowe.

Reklama
Reklama

Jednak, gdy okazało się, że część zgromadzeń jest już możliwa (np. wielotysięczne tłumy podczas wieców wyborczych, na procesjach, bez żadnych zabezpieczeń i odstępów), zaczęliśmy w naszym środowisku rozmowy - co należy zrobić, aby pod konkretnymi warunkami nasze wydarzenia również miały szansę powrócić w bezpiecznych warunkach.

Nie należy zapominać, że na wiele miesięcy bez pracy zostało wiele tysięcy osób, które mają rodziny na utrzymaniu - w tym tysiące techników, realizatorów, muzyków, kierowców. W tym właśnie czasie, dzięki inicjatywie kilku menedżerów topowych gwiazd muzycznej sceny, powstała inicjatywa założenia Izby Gospodarczej Menedżerów Artystów Polskich, która razem ze Stowarzyszeniem organizatorów Imprez Artystycznych i Rozrywkowych (SOIAR) oraz Polską Izbą Techniki Estradowej (PITE) w niezwykły sposób zintegrowała środowisko muzyczne i wypracowała bezpieczną mapę powrotu do pracy. Obecnie w Izbie jest już ponad 100 menedżerów - przedsiębiorców. Mam zaszczyt być częścią Zarządu Izby IGMAP i śmiem twierdzić, że gdyby nie nasze wspólne działania, konsekwentne starania, rozmowy z rządem, z politykami, wiele złożonych pism, konsultacji - koncerty na długo nie wróciłyby do naszego kraju. 

W tym samym czasie przecież - już w maju - przywrócono możliwość powrotu meczów piłkarskich wraz z kibicami - podczas, gdy my nadal byliśmy z zakazem spotkań i pracy.

Dlatego stworzyliśmy akcję „Otwieramy Koncerty - Gramy Bezpiecznie”, która pozwoliła nam porozumieć się w kwestii warunków bezpiecznej organizacji wydarzeń - otrzymaliśmy od Ministerstwa Kultury oraz Ministerstwa Zdrowia bardzo konkretne zasady i trzymamy się ich niezwykle restrykcyjnie.

W takich warunkach trasa Agnieszki Chylińskiej została wznowiona w sierpniu 2020 roku i trwa po dziś dzień.

Reklama
Reklama

Informujemy szczegółowo o tym, że koncerty muszą być bezpieczne, że zależy nam na prewencji, na zdrowiu wszystkich, którzy uczestniczą w naszych wydarzeniach.

Trzymamy się wytycznych i nawet robimy więcej, niż jest urzędowo wymagane. Bezpieczeństwo to nasz bezwzględny priorytet.

Ponieważ nasze koncerty to kilka tysięcy osób w jednej hali czy amfiteatrze, podzieliśmy publiczność na dwie grupy: gramy dwa identyczne koncerty dziennie od 15:30-16, drugi od 19:00-19:30. 

Ogromny szacunek należy się Agnieszce, muzykom, realizatorom, technikom oraz produkcji - to nasza wspólna decyzja. Wykonujemy dwa razy większą pracę niż planowaliśmy w zeszłym roku, co jest niezwykle trudne. Za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu, jak Agnieszka daje radę śpiewać niemal 4 godziny trudne technicznie utwory. Ale to jest nasz wybór: my po prostu szanujemy naszych odbiorców, zaś sprawy ekonomiczne, finansowe schodzą na dalszy plan.

Bardzo długo walczyliśmy o powrót do pracy i robimy wszystko, aby tę pracę dla tysięcy ludzi utrzymać. A przede wszystkim, aby nagrodzić publiczność za oczekiwanie, za zrozumienie: za to, że nie oddają biletów, mimo, że niektóre koncerty były przekładane kilka razy!

Reklama
Reklama

To jest niezwykłe, że ludzie potrzebują muzyki, potrzebują spotkań na żywo i żadne występy on-line tego nie zastąpią.

Teraz za wszelką cenę trzymamy się zasad. Informujemy o obowiązku noszenia maseczek lub przyłbic, o dezynfekcji rąk i odstępach. Na trybunach mamy wyłączone co drugie miejsce, w szachownicę. To wymagało dużej logistyki.

Procedura jest utrzymana w reżimie sanitarnym: zawsze mamy odprawę z ochroną i służbami, które pracują przy wydarzeniu. Informujemy, że nie wejdą osoby chore. Przy wejściu każdy ma mierzoną temperaturę, jest na wszelki wypadek izolatka i konkretne procedury służb ratunkowych, prosimy i umożliwiamy zachowanie odstępów minimum 2 metrów zarówno w kolejkach, jak i na samym koncercie.

Płyta w hali może być wypełniona tylko w 30 proc., aby każdy miał szansę utrzymać bezpieczny dystans. Przy wejściu także zbieramy od każdego oświadczenia o stanie zdrowia.

Przed nami jeszcze kilka wielkich hal w tym roku i mamy wszyscy nadzieję, że przy zachowaniu tak wysokiego poczucia odpowiedzialności, będziemy mieli nadal szansę dostarczać ludziom te chwile obcowania z muzyką, aby choć poprzez te koncerty ludzie mogli na chwilę się odprężyć i odstresować. Artyści są naprawdę niezbędni i zawsze powtarzamy w Izbie - "Nie ma narodu bez kultury”. A teraz ważne, aby tę kulturę uratować.

 

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama