Kulinarne prowokacje

Czasami człowiek musi, inaczej się udusi – śpiewał klasyk. Kucharze, na co dzień spowici oparami znad garnków, ścigający się z czasem, także czasami muszą.

Publikacja: 15.10.2015 20:15

Kulinarne prowokacje

Foto: materiały promocyjne

Muszą dać się ponieść fantazji i żądzy nieskrępowanej kreacji. Objawia się ona najczęściej w zamkniętych kolacjach degustacyjnych, podczas których ważkie aspekty, jak food cost, procedury czy powtarzalność, tracą na znaczeniu. Niestety, na znaczeniu często traci również smak. Wszak podobno nikt i nic nie powinno ograniczać artysty, a sztuka nie jest do podobania się, więc może i jedzenie nie jest od smakowania. Ten tor dywagacji wydaje mi się jałowy, jako że sztuka satysfakcjonująca tylko twórcę mnie nie zajmuje.

W środę, na przedmieściach Wrocławia, w, delikatnie rzecz ujmując, spartańskich warunkach odbyła się nader ciekawa kolacja. Kolacja, a właściwie starannie zaplanowany happening sztuk okołokulinarnych. Prowokatorem całego zajścia, a także liderem wywrotowej organizacji o nazwie Food Think Tank, jest Tomasz Hartman. Postać to genialna i – jak to w przypadku wybitnych osobowości bywa – zupełnie nieobliczalna. Na co dzień szefuje kuchni wrocławskiej restauracji Szajnochy 11, po pracy zaś przewodzi grupie uzdolnionych i wiecznie poszukujących twórców.

Kilku szefów kuchni, wspieranych przez grono plastyków, muzyków, marketingowców i designerów, przygotowało projekt o nazwie Las – Instalacja. 30 gości zasiadło na pieńkach wokół instalacji imitującej ogniska. Na podłodze wokół rósł las, tworzony kolejnymi kondygnacjami instalacji. Oczywiście, jak to w leśnych warunkach, nie było mowy o sztućcach. Uczestnicy dostali białe rękawiczki, a elementem zapewniającym „komfort" były wilgotne ręczniczki do wytarcia rąk.

Każda kondygnacja stanowiła nośnik kolejnego dania, a tematem poszczególnych dań były warstwy lasu. Przed jednym z najtrudniejszych wyzwań stanęła szefowa kuchni restauracji Monopol i Acqario Justyna Słupska-Kartaczowska. Nie tylko musiała przygotować danie z produktów znajdujących się od 0 do 30 cm pod ziemią, ale jako jedyna na stawienie czoła zadaniu miała tylko dwa tygodnie. Reszta przygotowywała się do tego ponad cztery miesiące!

Potrawom, podobnie jak w ekskluzywnych restauracjach, towarzyszył starannie dobrany pairing znakomitych nalewek autorstwa Aleksandry Pawlik oraz win naturalnych wyszukanych przez Japończyka Hirotake Ikedę. Dodatkowymi elementami otulającymi zmysły były zapachy i muzyka inspirowana dźwiękami lasu.

I byłby to po prostu kolejny interesujący happening gdyby nie fakt, że wszystkie serwowane dania były po prostu pyszne! Takie, o których będę długo myśleć w kategorii nie tylko inspiracji, ale także znakomitych zestawień smaków. Podpłomyk z ziarnami sosny i świerku, biszkopt z prażonej mąki z grzybów, aromatyczny bulion z dzika i jarzębiny czy jarząbek wyluzowany, nafaszerowany żołędziami i spowity mrocznym sosem lukrecjowym. Kunsztu gotujących szefów można spróbować w ich restauracjach, a więcej o projekcie i jego twórcach poczytać można na facebookowej stronie Food Think Tank.

Autorka jest redaktor naczelną „Żółtego Przewodnika" Gault & Millau

Rekomendacja "Gault & Millau"

Kuchnia gotujących artystów. Więcej w „Żółtym Przewodniku"

Folwark Ustronie
Szef kuchni  Maciej Barton

Maciej Barton, z wykształcenia leśnik, z zamiłowania promotor idei slow food, skupia się w swej kuchni na produktach lokalnych. Z dumą prezentuje mapę, na której cyrklem zatacza promień 30 kilometrów i ciurkiem wymienia miejscowych, wyselekcjonowanych dostawców, od których sprowadza produkty do restauracji.

Folwark znajduje się na pograniczu trzech województw – wielkopolskiego, dolnośląskiego i opolskiego – i śmiało korzysta z ich spuścizny kulinarnej. W porze obiadu panuje tu przyjemny zgiełk. Odwiedziny wieczorem pozwalają na rozmowę z właścicielem. To wspaniała polska karczma.

Warto spróbować zup: doskonałej rakowej – z polskich raków czy ogórkowej ze świeżych ogórków na cielęcinie, która smakuje zadziwiająco inaczej niż oklepana powszednia ogórkowa z kiszeniaków. Z kuchni wielkopolskiej polecamy zrazy zawijane i roladki z dziczyzny. Wyboru win dokonał osobiście szef kuchni – karta nie jest długa, co nie powinno dziwić w restauracji tak bardzo ukierunkowanej na regionalność. Rekompensują to doskonałe piwa z okolicznych browarów, rzemieślnicze soki i nalewki. Serwowane są świetne herbaty, niestety deserom jeszcze do nich daleko.

PSST! Trudno znaleźć restaurację z lepszym przełożeniem ceny na jakość jedzenia! Zakochani w kuchni Macieja Bartona mogą kupić na wynos słoiki z przetworami.
13,5/20
Regionalna/Rodzinna
Słupia pod Bralinem 75
63-642 Perzów
tel. 600 037 193
lub 697 327 513
www.folwarkustronie.pl
Czynne
wt.–niedz. 12.00–21.00
Płatność kartą
tylko gotówka
Średnie ceny
przystawka    12 zł
danie główne    25 zł
deser    12 zł

Metamorfoza
Szef kuchni  Adrian Klonowski

W lecie 2014 roku nastąpiła metamorfoza Metamorfozy. Restaurację opuścił szef kuchni Łukasz Toczek, „młody zdolny”, który wcześniej pracował w restauracjach dużych hoteli gdańskich. To w tym miejscu odważnie rozpostarł skrzydła, tworząc dania oparte na lokalnych składnikach znakomitej jakości. Miejsce Toczka zajął jego dotychczasowy zastępca Adrian Klonowski. Na razie kontynuuje dzieło kolegi, my natomiast trzymamy kciuki za dalszy rozwój całego konceptu.

Metamorfozę stworzyli Justyna Zdunek i Bartosz Czapiewski, wielbiciele dobrych smaków głodni awangardowych rozwiązań. Restauracja, ulokowana przy bocznej ulicy gdańskiej Starówki, zaprasza przyjaznym ogródkiem, wykonanym – według ostatnich trendów – z jasnych europalet, oraz nowocześnie urządzonym wnętrzem.

W Metamorfozie warto zamówić menu degustacyjne. Nas najbardziej urzekł tatar z grubo siekanej wołowiny z emulsją z żółtka i szczawikiem zajęczym oraz wytrawny w smaku deser: lody z pietruszki na gorzkiej czekoladzie z zielonym pietruszkowym biszkoptem. Karta win jest różnorodna, choć zaskakuje mały wybór trunków na kieliszki.

PSST!  W obszernej karcie lokalnych alkoholi i nalewek m.in. znakomity krupnik  i, w sezonie wiosennym, domowy advocaat z kaczych jaj.
12,5/20
Nowatorska/Biznesowa
ul. Szeroka 22/23
80-835 Gdańsk
tel. 58 320 30 30
www.restauracjametamorfoza.pl
Czynne
wt.–niedz. 13.00–22.00
Płatność kartą
Visa MC AmEx
Średnie ceny
przystawka    30 zł
danie główne    77 zł
deser    26 zł
Menu degustacyjne
3 dania    90 zł
5 dań    150 zł
7 dań    210 zł
9 dań    270 zł

Monopol
Szef kuchni  Łukasz Budzik /obecnie Justyna Słupska-Kartaczowska

Łukasz Budzik poza swą popisową restauracją Acquario prowadzi w tym samym budynku, na parterze, restaurację pod marką hotelu – Monopol. Zamiłowanie szefa do lokalnych produktów i smakowych eksperymentów zderza się tu z tradycyjną kuchnią polską. I z tego zderzenia bynajmniej nie wychodzi pokiereszowane.

Monopol wybudowano pod koniec XIX wieku w stylu neobarokowym, a kilkanaście lat temu gruntownie odnowiono. Eleganckie wnętrze restauracji, stoliki nakryte nienagannie wyprasowanymi lnianymi obrusami i kłaniający się nisko kelnerzy znakomicie przystają do jego klimatu. Wizytę zacząć można od aperitifu w cocktail barze, podziwiając wspaniałe, zdobione bogatą sztukaterią i marmurami, stare wnętrze. Wypada ubrać się elegancko.

W krótkim menu znajdziemy po kilka propozycji przystawek, pierwszych i drugich dań. Warto zwrócić uwagę na śledzie i pierogi – są tutaj ponadprzeciętnej jakości. Doskonały jest infuzowany estragonem jesiotr podawany z ziemniakami i pysznym sosem śmietanowym. Na deser koniecznie należy zamówić kogel-mogel XXI wieku – bardzo sympatyczną modernistyczną interpretację klasyka – przyrządzany jest w syfonie, czemu zawdzięcza nadzwyczajną puszystość.

PSST! Po deserze warto wrócić do cocktail baru na cygaro i koniak albo na bardzo profesjonalnie przygotowany koktajl.
13,5/20
Polska/Elegancka
ul. Modrzejewskiej 2
50-071 Wrocław
tel. 71 772 37 80
monopolwroclaw.hotel.com.pl
Czynne
śniadania: pon.–pt. 6.30–10.00, sob.–niedz. 7.30–10.30;
menu ą la carte: codziennie 18.00–23.00
Płatność kartą
Visa MC AmEx
Średnie ceny
przystawka    27 zł
danie główne    50 zł
deser    22 zł

Szajnochy 11
Szef kuchni  Tomasz Hartman

Dokonania Tomasza Hartmana potwierdzają, że warto uczyć się od najlepszych. Praktyki pobrane w Danii u uznanych szefów związanych z restauracją Noma nauczyły go doceniać czyste smaki, a potrawy przyrządzać niestandardowo. W restauracji dba się o świeżość produktów, zwłaszcza ryb, dlatego czynna jest jedynie od czwartku do niedzieli. We środę o świcie wyrusza do Holandii samochód chłodnia, a w czwartek wraca wyładowany skarbami z tamtejszych targów.

Wnętrze Szajnochy 11 zdominowane jest przez potężny kontuar do sushi, wokół którego pływają łódeczki z tworzonymi przez rollerów kompozycjami. Perełkami są autorskie modernistyczne przystawki Hartmana. Niestety, zajmują za mało miejsca w menu, zdominowanym przez standardowe adaptacje pomysłów japońskich. Oprócz sushi warto zamówić wspaniałą ośmiornicę na purée ze szczypiorku i małże św. Jakuba w sosie romanesco (z pieczonych warzyw – pomidorów i papryki oraz migdałów). Wszystko w przystępnych cenach. Szkoda, że nie można popić tego dobrym winem – w Szajnochy 11 go nie ma.

PSST! We środy organizowane są kolacje degustacyjne – warto śledzić stronę internetową restauracji.
11/20
Nowatorska/Biznesowa
ul. Szajnochy 11
50-001 Wrocław
tel. 71 342 30 62
www.szajnochy11.pl
Czynne
czw.–sob. 13.00–23.00
niedz. 13.00–22.00
Płatność kartą
Visa MC AmEx
Średnie ceny
przystawka    22 zł
danie główne    40 zł
deser    22 zł

Muszą dać się ponieść fantazji i żądzy nieskrępowanej kreacji. Objawia się ona najczęściej w zamkniętych kolacjach degustacyjnych, podczas których ważkie aspekty, jak food cost, procedury czy powtarzalność, tracą na znaczeniu. Niestety, na znaczeniu często traci również smak. Wszak podobno nikt i nic nie powinno ograniczać artysty, a sztuka nie jest do podobania się, więc może i jedzenie nie jest od smakowania. Ten tor dywagacji wydaje mi się jałowy, jako że sztuka satysfakcjonująca tylko twórcę mnie nie zajmuje.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kultura
Polskie studio Badi Badi stworzyło animację do długo wyczekiwanej w świecie gamingu gry „Frostpunk 2”
Kultura
Nowy system dotacji Ministerstwa Kultury: koniec ingerencji gabinetu politycznego
Kultura
Otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej za miesiąc, 25 października
Kultura
Złote pończochy króla Sasa. Wyjątkowa wystawa na Wawelu