- W przeszłości pytano mnie wyłącznie o to, co ja jemu zawdzięczam – powiedziała mi w wywiadzie. - On jedyny docenił i rozumiał moje eksperymenty. Pamiętam, jak nagrywaliśmy jedną z naszych piosenek. John nie szczędził komplementów moim pomysłom, gdy pozostali muzycy chrząkali i krztusili się, by nie powiedzieć czegoś nieprzyjemnego. Każdy ma jakieś wyobrażenie Yoko Ono. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że w czasach, kiedy związałam się z Johnem i posądzano mnie o rozbicie Beatlesów – cały świat nazywał mnie kobietą smokiem. Dlatego postanowiłam odpowiedzieć ironiczną piosenką „Jestem czarownicą". Bo czarownica to taka kobietą, która potrafi przewidzieć przyszłość. To dopiero niebezpieczne dla mężczyzn.