Reklama

Nick Cave i jego cierpienie w filmowym dokumencie

Dokument o artyście stał się wydarzeniem na Lido, dziś trafi na ekrany kin na świecie. Tylko na jeden dzień.

Aktualizacja: 08.09.2016 07:19 Publikacja: 07.09.2016 17:56

Nie wiadomo, jakie będą losy filmu Nicka Cave'a. Czy skończy się na jednorazowej projekcji?

Foto: materiały prasowe

Ten film jest jak najbardziej intymna rozmowa. Może dlatego Nick Cave i reżyser Andrew Dominik postanowili, że „One More Time with Feeling” będzie pokazywany tylko w jeden wieczór 8 września, w przeddzień premiery nowej płyty Cave’a. Trafi do tysiąca kin całego świata. W Polsce do sieci Multikino. Potem zniknie z ekranów. Bo ile razy można pozwolić sobie na tak szczere wyznania?

W lipcu ubiegłego roku Cave stracił syna. 15-letni Arthur, będąc pod wpływem LSD, spadł z klifu w Brighton. Muzyk był wtedy w trakcie nagrywania „Skeleton Tree”. Po roku, gdy album ma się ukazać, Cave chce uniknąć promocji, wywiadów. To był podobno główny powód, dla którego zaproponował Andrew Dominikowi nakręcenie filmu. Sam go zresztą sfinansował. Ale może próbował też pokonać własną traumę, nazwać nienazwane dotąd uczucia, żal, ból?

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Reklama
Reklama