Reklama

Startuje konkurs im. Wieniawskiego. Będzie dostępny w internecie

W Poznaniu zaczyna się w sobotę wielkie konkursowe granie. Będzie można je śledzić też w internecie.

Aktualizacja: 05.10.2016 20:05 Publikacja: 05.10.2016 17:36

Soyoung Yoon, zwyciężczyni z 2011 r., zagra w sobotę na koncercie inauguracyjnym.

Soyoung Yoon, zwyciężczyni z 2011 r., zagra w sobotę na koncercie inauguracyjnym.

Foto: towarzystwo im. Wieniawskiego

Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego dostał od wicepremiera Piotra Glińskiego 1,3 mln zł specjalnej dotacji. Dzięki temu po raz pierwszy przesłuchania wszystkich etapów będzie można śledzić od rana do wieczora w TVP Kultura. A przede wszystkim konkurs chce powtórzyć ubiegłoroczny sukces rywalizacji chopinowskiej, którą dzięki internetowi oglądało 10 mln ludzi na świecie.

W wersji live konkurs będzie dostępny na stronie wieniawski2016.tvp.pl. TVP Kultura obiecuje też w sieci komentarze, wywiady, wideoblog krytyków. Powstanie profil na Facebooku, konkursu będzie można także słuchać na YouTube, oczywiście również w aplikacjach na urządzenia mobilne. Z kolei radiowa Dwójka włączy się w cykl transmisji od drugiego etapu.

– Jesteśmy wdzięczni Narodowemu Instytutowi Fryderyka Chopina, że udostępnił nam swoje rozwiązania technologiczne, nie musieliśmy wszystkiego zaczynać od nowa – mówi dyrektor skrzypcowej rywalizacji Andrzej Wituski.

Konkurs im. Wieniawskiego, którego pierwsza edycja odbyła się w 1935 r., zawsze pozostawał nieco w cieniu starszego o osiem lat chopinowskiego brata. Zwłaszcza że po 1945 r. przeniósł się ze stolicy do Poznania, a jego patron nie jest równie wielbiony jak Chopin. Ale w XIX wieku Henryk Wieniawski dorównywał mu sławą, bo był znakomitym wirtuozem. A w czasach nam współczesnych przynajmniej jeden z jego koncertów oraz kilka innych utworów musi mieć w repertuarze każdy liczący się na świecie skrzypek.

O randze decyduje wszakże nie tylko jej patron, ale i poziom uczestników i dobór jurorów. Konkurs Wieniawskiego, tak jak Chopinowski, przeżywał lepsze i gorsze momenty, jednak pięć lat temu nastąpiła ważna zmiana. Przewodniczącym składu oceniającego został Maxim Vengerov, uznawany za najlepszego skrzypka naszych czasów, a on bardzo zaangażował się w organizację poznańskiego konkursu.

Reklama
Reklama

W tym roku chęć udziału zgłosiło ponad 250 młodych muzyków, po przejrzeniu nadesłanych dokumentów wybrano 200. Maxim Vengerov wysłuchał ich wszystkich podczas czterech sesji selekcyjnych w Toronto, w Interlaken, w Tokio oraz w Gdańsku. Ostatecznie zaproszono do Poznania 52 osoby.

– Wśród tych, którzy marzą o sukcesie w konkursie, są dojrzali młodzi skrzypkowie, ci, którym niedaleko do tego, oraz tacy, którym trzeba dać kopa, by uwierzyli w swoje siły – ocenia Maxim Vengerov.

Jest to rywalizacja bardzo trudna, czteroetapowa, uczestnicy występują też z dwoma różnymi orkiestrami. W finale należy zagrać aż dwa koncerty skrzypcowe, w tym jeden oczywiście Henryka Wieniawskiego.

Zwycięzca, którego poznamy 23 października, otrzyma 30 tys. euro. Jury ma ponadto do dyspozycji 70 tys. euro, które rozdzieli w dowolny sposób między pozostałą piątkę finalistów. Laureatów chcą zaprosić na koncerty wszystkie polskie filharmonie, czeka na nich także wiele ofert występów na świecie.

Na pytanie zaś, czego oczekuje przede wszystkim od tegorocznej edycji, Andrzej Wituski, który z konkursem i poznańskim Towarzystwem im. Wieniawskiego związany jest od czterech dekad, odpowiada krótko: – Żeby nie powtórzyła się sytuacja sprzed pięciu lat, kiedy w finale nie było polskiego skrzypka.

Recenzja

Agata Szymczewska to ostatnia polska triumfatorka Konkursu Wieniawskiego, wygrała 10 lat temu. Jak mówi, przestaje już być młodą skrzypaczką, wkracza w dojrzałość, ale robi to odważnie i nieszablonowo, o czym świadczy nowa płyta. Poprosiła czterech młodych polskich kompozytorów o napisanie sonaty i nagrała je z czterema różnymi partnerami. Jeśli ktoś unika muzyki współczesnej, tej płyty nie musi się bać. Oferuje ona muzykę dobrze napisaną, przystępną, a silnie osadzoną w rozmaitych nurtach XX-wiecznej klasyki i współczesności. Najciekawsze są dwie sonaty na nietypowy skład muzyków: tę Mikołaja Majkusiaka Agata Szymczewska gra z kapitalnym akordeonistą Maciejem Frąckiewiczem, a utwór Aleksandra Nowaka ze świetnym gitarzystą Łukaszem Kuropaczewskim. Cała płyta jest przykładem muzycznego partnerstwa, ale jednak przede wszystkim kreacyjności, muzykalności i tytułowego soulu Szymczewskiej. —j.m.

Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama