Jego jedynego zaproszono do zremiksowania „Out of Control” Chemical Brothers oraz „Ray of Light” i „Substitute for Love” Madonny. Nic więc dziwnego, że jego kawałki wykorzystuje podczas swoich setów wielu innych znanych didżejów.
Wiadomość, że to ten Sasha odkrył Zabielę, jest przekazywana z ust do ust i stała się podwaliną marki wypracowywanej przez Brytyjczyka.
Mit podsycają gorące recenzje. – Przybył, zagrał i zmiótł Sfinksa z powierzchni ziemi – to relacja jednego z branżowych portali o imprezie z Zabielą w sopockim Sfinksie. Co napiszą po występie na Woli?
Ja będę czekał na takie miksy jak „No Pressure”. Jeśli istnieje pewniak muzyczny, przy którym można się dobrze bawić, to jest nim właśnie to nagranie.James Zabiela gra oryginalny, świeży house jak w „Perseverance Edit”, break beat jak w „Human Edit” czy nawet techno house w „Phaser Fire”.
Organizatorzy zapowiadają jego występ jako imprezę miesiąca. Świadczy o tym także cena biletu – 40 zł. Ale naprawdę warto wydać taką sumę. Po jego secie kolejna okazja do zabawy przy tej muzyce będzie w... Kimika (Tijuana) czy Studio A (Miami).