Posłuchać nosa

Dzisiejsi kreatorzy zapachów (tzw. nosy) żalą się, że ich kompozycje to kompromis pomiędzy ich wizją a wymaganiami działów marketingu wielkich koncernów kosmetycznych, które najchętniej sprzedawałyby odświeżane i lekko modyfikowane wersje wielkich przebojów.

Publikacja: 16.04.2008 11:14

Posłuchać nosa

Foto: Rzeczpospolita

Red

Mimo to wybitnym perfumiarzom udaje się stworzyć zapach, który wyznacza nowe trendy. Sophia Grojsman, choć nie przekonała menedżerów z IFF do wykorzystania aromatu czekolady, udało jej się z wonią zasypki dla niemowląt, która pojawiła się w Trésorze Lancôme.

Wprowadzeniem łakoci do perfum kilka lat później mógł poszczycić się Olivier Cresp, twórca Angela Thierry Muglera. Pierre Boudron długo bezskutecznie poszukiwał producenta perfum, który wprowadziłby na rynek kompozycję pachnącą tzw. wodnymi owocami. Kiedy w końcu go znalazł, Cool Water szybko wyznaczył nowy trend w perfumiarstwie. Annick Menardo udało się doprowadzić do rozkwitu dwie marki perfum. Eksperymentalny, pachnący spalinami Black przyniósł rozgłos firmie Bulgari, a niepowtarzalna kompozycja o zapachu lukrecji pozwoliła Lolicie Lempickiej podbić rynek amerykański. Rewolucyjne perfumy nie pojawiają się co roku. Najlepsi perfumiarze zawsze jednak starają się nadać swoim zapachom niepowtarzalny charakter, wprowadzając jakąś oryginalną nutę albo nieoczywiste zestawienie, np. aromatu lilii i wetiweru w Elle Yves Saint Laurenta. Ich pomysły bardzo często wyznaczają nowe trendy w perfumiarstwie. Wąchając ich najnowsze dzieła, można spróbować przewidzieć, co będzie modne za kilka miesięcy.

Happy Spirit

Chopard. W wykreowanym przez Dominique Ropiona (twórcę Amarige Givenchy czy Kenzo Jungle Tigre) pachnidle na pierwszy plan wysuwa się akord czerwonych owoców, który łączy się z dość intensywnymi nutami kwiatowymi. Kompozycja zawiera energię owoców i zmysłowość białych kwiatów. Jest trochę prowokacyjna, kokieteryjna i uwodzicielska. Dobrze pachnie na kobietach, które lubią być aktywne i mają poczucie humoru. Na wieczór.

Trésor Eau Etincelante

Lancôme. Nowa wersja pachnidła Tresor sygnowana przez Sophie Grojsman i Alienor Massenet jest lżejsza i delikatniejsza od pierwowzoru. Bardzo kobiecy akord różano-fiołkowy uzupełniony dość dyskretnym pudrowym heliotropem unowocześnia niemal magnetyczny aromat gruszki połączony z nutą różowego pieprzu. Zapach wpisuje się w dwa modne trendy – kwiatowo-pudrowy i owocowo-przyprawowy. Dobrze pachnie i w dzień, i wieczorem. Dla kobiet, które idą z duchem czasu, jednak czasem chcą pokusić się o odrobinę romantyzmu.

L’Eau d’Issey pour Homme Intense

Issey Miyake. Nowa wersja klasycznego zapachu L’Eau d’Issey pour Homme, stworzona przez Jacques’a Cavalliera, kreatora takich zapachów jak Utraviolet Paco Rabbane. Pachnie świeżymi owocami połączonymi z nutami przypraw korzennych i żywic. Szlachetności dodają jej nuty drzewne i paczula. Dla mężczyzn o silnej osobowości.

Kelly Caléche

Hermes. Zapach wyszedł spod ręki Jeana-Claude’a Elleny, twórcy takich perfum jak Declaration Cartiera czy First Van Cleff & Arpels. Łączy w sobie delikatnie pudrowy bukiet kwiatowy z aromatem skóry. Odpowiedni dla kobiet pewnych siebie, o dużym poczuciu własnej wartości. W pracy pomogą wzbudzić szacunek i dystans, na wieczornej randce będą odbierane jako zmysłowe. Dla miłośniczek stylu Hermesa i słynnej Kelly’s Bag.

Kenzo

– kompozycja stworzona przez Annick Menardo dla uczczenia 20. rocznicy pojawienia się na rynku pierwszego zapachu domu mody Kenzo. Pachnie mandarynką, nieco migdałowym bobem tonka, heliotropem, drewnem cedrowym i piżmem. Pachnidło delikatnie pudrowe, trochę „kremowe”, z łagodnie zarysowanym kontrastem między nutami kwiatowymi i wytrawnymi nutami drzewnymi. Uniseks.

 

 

 

Mimo to wybitnym perfumiarzom udaje się stworzyć zapach, który wyznacza nowe trendy. Sophia Grojsman, choć nie przekonała menedżerów z IFF do wykorzystania aromatu czekolady, udało jej się z wonią zasypki dla niemowląt, która pojawiła się w Trésorze Lancôme.

Wprowadzeniem łakoci do perfum kilka lat później mógł poszczycić się Olivier Cresp, twórca Angela Thierry Muglera. Pierre Boudron długo bezskutecznie poszukiwał producenta perfum, który wprowadziłby na rynek kompozycję pachnącą tzw. wodnymi owocami. Kiedy w końcu go znalazł, Cool Water szybko wyznaczył nowy trend w perfumiarstwie. Annick Menardo udało się doprowadzić do rozkwitu dwie marki perfum. Eksperymentalny, pachnący spalinami Black przyniósł rozgłos firmie Bulgari, a niepowtarzalna kompozycja o zapachu lukrecji pozwoliła Lolicie Lempickiej podbić rynek amerykański. Rewolucyjne perfumy nie pojawiają się co roku. Najlepsi perfumiarze zawsze jednak starają się nadać swoim zapachom niepowtarzalny charakter, wprowadzając jakąś oryginalną nutę albo nieoczywiste zestawienie, np. aromatu lilii i wetiweru w Elle Yves Saint Laurenta. Ich pomysły bardzo często wyznaczają nowe trendy w perfumiarstwie. Wąchając ich najnowsze dzieła, można spróbować przewidzieć, co będzie modne za kilka miesięcy.

Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady