Reklama

Kubrick – idol młodej popkultury

Kto sądzi, że Designer Toys są przejawem infantylizacji naszych czasów, myli się. Pierwszą polską wystawę otwarto we wrocławskim BWA

Publikacja: 27.01.2009 00:41

Redrum Qee zaprojektowany przez jedną z winylowych sław: Franka Kozika, sfotografowany przez Abe Sap

Redrum Qee zaprojektowany przez jedną z winylowych sław: Franka Kozika, sfotografowany przez Abe Sapiena, założyciela pierwszego polskiego serwisu poświęconego Designer Toys

Foto: materiały prasowe

Moda na Designer Toys albo Urban Toys, produkowane w krótkich seriach, zaczęła się w końcu lat 90. Fani kolekcjonują je według różnych kluczy: nazwisk projektantów, serii, charakterów.

Na wystawie we Wrocławiu można obejrzeć około 200 designerskich Asian i Western Toys (z USA i Europy) z kolekcji Holendra Gerarda Poota, z zawodu dyrygenta. Plus prace Szy Mury – młodego polskiego projektanta z Wrocławia oraz zdjęcia inicjatora prezentacji, ukrywającego się pod pseudonimem Abe Sapien.

– Designer Toys to u nas zjawisko jeszcze mało znane – komentuje Abu Sapien, założyciel także pierwszego polskiego serwisu poświęconego Designer Toys Subnormal.pl. Ale na świecie dużo ludzi nim się interesuje. Największą popularnością cieszy się w Hongkongu, skąd się wywodzi, Japonii, USA, Wielkiej Brytanii, Holandii. – Naprawdę nie chodzi o samą zabawkę, ale o to wszystko, co za nią się kryje: kulturę, społeczność i twórców.

[wyimek]Miewają konotacje polityczne, są pastiszem markowych znaków[/wyimek]

Gerard Poot swoją kolekcję tworzy od dziesięciu lat. Zebrał w niej wiele kultowych obiektów, stworzonych przez projektantów z różnych środowisk: galeryjnych artystów, designerów, ilustratorów, plakacistów.

Reklama
Reklama

Top listę otwiera słynny prekursor Designer Toys Michael Lau z Hongkongu. Jego figurki ubrane są według ulicznej młodzieżowej mody hip-hop. Zabawki Amerykanina Kawsa mają głowy niczym postacie z Disneylandu. Przypominają mutanty Myszki Miki i jej przyjaciół. Graficy Gary Baseman z Los Angeles i James Jarvis z Londynu to twórcy niepowtarzalnych indywidualności – bohaterów fabularyzowanych historii.

Kto myśli, że Designer Toys są przejawem infantylizacji naszych czasów, popełnia błąd. Te zabawki wpisują się w popkulturowy nurt sztuki. Mają wiele podtekstów. Aby je odczytać, trzeba świetnej orientacji w sztuce, muzyce, filmie. Inaczej trudno zauważyć, że taka np. kultowa postać jak Redrum Qee, sztandarowy projekt Franka Kozika z USA, odsyła do filmowej sceny z Jackiem Nicholsonem w „Lśnieniu”.

Winylowe figurki można także podzielić według popularnych serii. Prawdziwi idole to: Qee, Kubrick i Dunny (uwaga: nazwy te nie są imionami jednej postaci, ale typu, charakteru czy modelu, który ma wiele odmian w limitowanych edycjach – czasem sygnowanych nazwiskami twórców, a częściej tylko producenta).

Qee to flagowe produkty firmy Toy2R z Hongkongu. Mają podobne ciała, ale różne głowy: niedźwiedzia, kota, psa, królika, jajka albo komiksowej czaszki.

Kubrick przypomina ludziki lego, bo składa się z klockowych elementów (ang. brick – klocek). Kubricki produkuje japońska firma MediCom, nawiązując do filmów (np. „Planety Małp”), komiksów („Spider-Man”) czy bajek („Muminki”). Odmianą Kubricków są Be@rbrick – o głowie misia. Też wcielają w różne role, od Supermana do Beatlesów.

A superstar to królik Dunny amerykańskiej firmy KidRobot. Wymyślili go Paul Budnitz i Tristan Eaton. Potem przejęli go artyści z całego świata, tworząc jego warianty pokazywane na wystawach i wykorzystywane w reklamie (Adidas, Siemens). Firma KidRobot jest też producentem Munny’ego – czystego modelu Dunny’ego, przeznaczonego do samodzielnej stylizacji w myśl zasady zrób to sam.

Reklama
Reklama

Szy Mura, absolwent wrocławskiej ASP, wystawia cykl „Character Design”, w którym przenosi królika Dunny na płótno i czyni bohaterem projekcji własnej wyobraźni.

– Przekazuję za jego pośrednictwem moje fascynacje popkulturą – tłumaczy artysta. – Dla mnie to nie tylko Designer Toys. Ale postać bliska królikowi (ikonie sztuki Jeffa Koonsa), jak i króliczkom „Playboya”. Sięgam do grafiki, malarstwa, kolażu.

Prace Szy Mury adaptują do popkultury motywy historyczne lub dalekowschodnie, miewają konotacje polityczne, są pastiszem markowych znaków lub popkulturowych gadżetów i idoli.

Wystawa we Wrocławiu przyciągnęła tłum młodych ludzi. To zwiastun nowych artystycznych zjawisk, ale i komercyjnych pokus w reklamie.

[i]Wystawa czynna do15 lutego: [link=http://www.bwa.wroc.pl]www.bwa.wroc.pl[/link][/i]

Moda na Designer Toys albo Urban Toys, produkowane w krótkich seriach, zaczęła się w końcu lat 90. Fani kolekcjonują je według różnych kluczy: nazwisk projektantów, serii, charakterów.

Na wystawie we Wrocławiu można obejrzeć około 200 designerskich Asian i Western Toys (z USA i Europy) z kolekcji Holendra Gerarda Poota, z zawodu dyrygenta. Plus prace Szy Mury – młodego polskiego projektanta z Wrocławia oraz zdjęcia inicjatora prezentacji, ukrywającego się pod pseudonimem Abe Sapien.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama