[b]Rz: Jakie są zalety stosowania chemioterapii w systemie ambulatoryjnym?[/b]
[b]Marek Wojtukiewicz:[/b] Taką formę leczenia wprowadziliśmy w miarę wcześnie. Przede wszystkim jako możliwość zwiększenia efektywności. Nieładnie to określając, jest to zwiększenie „przerobu”. Ułatwiamy chorym życie przez umożliwienie przebywania z rodziną i wykonywania pracy. Mogą funkcjonować w normalnej domowej atmosferze, a jednocześnie się leczyć. Chodziło też o poprawienie ekonomii, bo łatwiej jest wypracować zysk po to, aby można było leczyć chorych tak zwanych nierentownych. Takich, w których się więcej inwestuje.
Leczenie ambulatoryjne jest po prostu tańsze. Nie leczy się stanów ciężkich, nie leczy się poważniejszych powikłań. Takie procedury bardzo obciążają budżet. Czyli z jednej strony zapewniamy maksymalny komfort życia chorym, a z drugiej poprawiamy wynik ekonomiczny szpitala. Pieniądze możemy wydać na leczenie poważniejszych przypadków.
[b]Jak długo może trwać opieka ambulatoryjna?[/b]
To zależy od tego, czy jest to chory, który był operowany, czy jest to leczenie paliatywne. W pierwszym przypadku terapia trwa zwykle pół roku. Później chory jest monitorowany. Sprawdzamy, czy nie występują oznaki powrotu procesu chorobowego. Leczenie w wielu przypadkach tak się kończy – choroba już nie nawraca.