Możemy się o tym przekonać, słuchając płyty pianisty Artura Dutkiewicza, improwizującego na Niemenowskie tematy.
Pola do improwizacji dostarczają triu (z Dutkiewiczem grają Dariusz Oleszkiewicz na kontrabasie i Sebastian Frankiewicz na perkusji) takie przeboje jak: „Czy mnie jeszcze pamiętasz”, „Stoję w oknie”, „Jednego serca” czy „Nim przyjdzie wiosna”. Muzycy snują jazzową nić także wokół utworów wykonywanych przez Niemena, ale niebędących jego kompozycjami, jak „Pod papugami” czy „Wspomnienie”.
Szczególnie ten ostatni evergreen w interpretacji zespołu Artura Dutkiewicza nabiera nieoczekiwanej głębi i barwy, niezauważalnych w prostym utworze Marka Sarta, o którym słynny gitarzysta Niemena Tomasz Jaśkiewicz powiada, że „nic tam nie ma do grania”. Okazuje się jednak, że jest – i to ile!
A cała płyta stanowi jeden wielki popis aranżacyjny, imponujący zwłaszcza w „Marionetkach”, „Bema pamięci żałobnym rapsodzie” (nie do poznania, a przecież niezmiennie świetnym!) czy „Stoję w oknie”.
Artur Dutkiewicz do muzyki Czesława Niemena podchodzi z pełną rewerencją, ale w pozycji wyprostowanej. Dzięki temu „Czy mnie jeszcze pamiętasz” pozbawione zostaje swojej nieco taniej sentymentalności, a „Ciuciubabka” przestaje być piosenką dla dzieci.