Nienasyceni Witkacym

Obchody 70 rocznicy śmierci Stanisława Ignacego Witkiewicza przygotowywane są w Słupsku z niebywałym rozmachem.

Publikacja: 18.09.2009 13:22

Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku Zdjęcia ze spektaklu

Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku Zdjęcia ze spektaklu

Foto: ROL

Miejscowe Muzeum Pomorza Środkowego zaprezentuje całą swą, gromadzoną przez lata, kolekcję obrazów artysty. Pokazane zostaną rzadko prezentowane filmy dokumentalne. Miłośnicy Witkacego z kraju i zagranicy zaproszeni zostali do udziału w międzynarodowej sesji naukowej. Witkacy stanie się od dziś patronem Teatru w Słupsku, a w domniemanej godzinie jego śmierci, czyli o 21.40 odbędzie się premiera autorskiej sztuki Andrzeja Marii Marczewskiego „20 do X tej”.

Historia największej w Polsce i na świecie kolekcji w zbiorach słupskiego muzeum sięga roku 1965, w którym placówka ta zakupiła 110 pastelowych prac (109 portretów i 1 kompozycję) od mieszkającego wówczas w Lęborku Michała Białynickiego-Biruli, syna Teodora - zakopiańskiego lekarza i bliskiego przyjaciela Witkacego.

Trudno w to uwierzyć, ale był to okres, w którym twórczość portretowa tego artysty nie cieszyła się jeszcze zbyt wysokim uznaniem, jakkolwiek ceniono już jego dokonania w dziedzinie dramatu. W roku 1973 słupska kolekcja powiększyła się m.in. o bardzo interesujących 12 rysunków i 2 portrety ze zbiorów rodziny Jana Józefa Głogowskiego, inżyniera i fotografa związanego z Witkacym. Po roku muzeum pozyskało 40 prac od Włodzimierza Nawrockiego - dentysty zaprzyjaźnionego z artystą, któremu ten ostatni w zamian za usługi stomatologiczne rewanżował się portretowaniem krewnych, o czym świadczy napis na eksponowanym w pierwszej sali „Portrecie Zofii Nawrockiej”. W 2005 roku kupiono 14 portretów ze spuścizny po filozofie Janie Leszczyńskim. Pozostałe prace nabywane były pojedynczo, od prywatnych oferentów lub za pośrednictwem antykwariatów i galerii.

Możliwość obejrzenie wszystkich prac w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku to wielka gratka, bo na stałej ekspozycji można obejrzeć jedynie połowę kolekcji.

Od dziś do niedzieli trwać będzie wielka międzynarodowa sesja naukowa pod kierunkiem profesora Janusza Deglera. Odbędzie się promocja omówionej 7 września na łamach „Rz” książki Janusza Deglera „Witkacego portret wielokrotny”. Tom szkiców najwybitniejszego znawcy życia i twórczości Witkacego, w którym ujawnia on nieznane szczegóły życia Witkacego m.in. jego udział w I wojnie światowej.

W niezwykły sposób świętuje rocznicę autora „Niepodległości trójkątów” Teatr w Słupsku. Od dziś scena ta będzie nosić imię Witkacego. Z tej okazji znany reżyser i dramaturg Andrzej Maria Marczewski przygotował autorskie przedstawienie „20 do X tej".

— „20 do X tej" - fatum w które Witkacy podobno nie wierzył, szło za nim przez całe życie krok w krok. — mówi twórca spektaklu. — To była Jego godzina próby, która zawsze zapowiadała Mu bolesne doświadczenia. Dziś wiemy że wszystko, zawsze, dzieje się z naszego przyzwolenia, na naszą „prośbę", złe doświadczenia dotykają nas, kiedy zapominamy o swojej Przestrzeni Serca, kiedy ją po prostu ignorujemy. I kiedy przychodzi do nas sygnał „20 do X tej", wystarczy po prostu uświadomić sobie nieuchronność zjawisk, na które nie mamy wpływu, które są poza nami.

— W naszym Teatrze Przestrzeni Serca, — dodaje Marczewski — spotkają się z Nim, tu i teraz, "20 do Xtej" w chwili śmierci Witkacego jego najbliżsi: Ojciec Stanisław Witkiewicz, twórca stylu zakopiańskiego, Bronisław Malinowski, przyjaciel lat młodzieńczych i tychże doświadczeń, Tadeusz Miciński, jak twierdzą bardziej wtajemniczeni - „piąty wieszcz", twórca „Termopili polskich", „Bazilissy Teofanu", „Xiędza Fausta", oraz niezwykle kobiety Jego życia: narzeczona Jadwiga Janczewska, dwudziestolatka która zabiła się pod Skałą Pisaną, Irena Solska, wybitna, pełna fascynujących barw aktorka, Helena Czerwijowska, młodzieńcza, odrzucona miłość, Jadwiga Unrug- Witkiewiczowa, żona i przyjaciółka aż do śmierci, oraz Czesława Oknińska, ostatnia miłość, towarzyszka Jego śmierci. Witkacy spotka się też... z samym sobą, dwudziestoletnim Stasiem. Ruszą razem w Przestrzeń, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, kierunkami świata, kolorami i żywiołami które są z nimi związane.

Miejscowe Muzeum Pomorza Środkowego zaprezentuje całą swą, gromadzoną przez lata, kolekcję obrazów artysty. Pokazane zostaną rzadko prezentowane filmy dokumentalne. Miłośnicy Witkacego z kraju i zagranicy zaproszeni zostali do udziału w międzynarodowej sesji naukowej. Witkacy stanie się od dziś patronem Teatru w Słupsku, a w domniemanej godzinie jego śmierci, czyli o 21.40 odbędzie się premiera autorskiej sztuki Andrzeja Marii Marczewskiego „20 do X tej”.

Historia największej w Polsce i na świecie kolekcji w zbiorach słupskiego muzeum sięga roku 1965, w którym placówka ta zakupiła 110 pastelowych prac (109 portretów i 1 kompozycję) od mieszkającego wówczas w Lęborku Michała Białynickiego-Biruli, syna Teodora - zakopiańskiego lekarza i bliskiego przyjaciela Witkacego.

Pozostało 82% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla