Jesteś po to, by kochać życie, czyli: mamo, tato, poczytaj mi o śmierci

„Dziadku, dlaczego tak tańczysz? – Widzisz moje dziecko, człowiek jest jak bąk. Tylko w ruchu osiąga swą godność, szlachetność i równowagę. Człowiek tworzy się... z niszczenia siebie” – ten cytat z „Tanatonatów” Francuza Bernarda Werbera przytaczany jest w wydanej właśnie książce dla dzieci „W imieniu życia. Opowiedz mi o śmierci”.

Aktualizacja: 01.11.2009 00:37 Publikacja: 01.11.2009 00:01

Il. Anna Höglund z książki Czy umiesz gwizdać, Joanno

Il. Anna Höglund z książki Czy umiesz gwizdać, Joanno

Foto: Materiały Promocyjne

[srodtytul]Antologia pociechy [/srodtytul]

Prócz słów Werbera książka cytuje m.in. kabałę, Senekę, Prousta, wiersze: egipski z 1300 r. p.n.e. i współczesny starego rabina z Nowego Jorku. Wszystkie teksty mówią o tym samym. Próbują odpowiedzieć na pytanie, czym i po co jest śmierć.

Jak ten anonimowy, sprzed kilkuset lat, który przytacza historię małej, oceanicznej fali zrozpaczonej, że tak jak jej koleżanki zginie, rozbijając się o skały. Uspokaja ją starsza fala, uświadamiając, że tak naprawdę nie są falami, ale częścią oceanu.

– Nawet dorosłemu łatwo odepchnąć tę dotyczącą tajemnicy umierania książkę – mówi „Rz” Krzysztof Zanussi, reżyser. – Zawiera cytaty z różnych światów, jakby chciała być antologią pociechy adresowanej do wszystkich. Dziwne zrównanie religii i niewiary. Chrystus, Budda i Epikur obok siebie... A jednak warto po nią sięgnąć. Śmierć zawsze przypomni o sobie i dobrze wyjść jej naprzeciw, im szybciej, tym lepiej. Literatura na ten temat może być dobrym pretekstem do rozmowy.

[srodtytul]Przedszkolaki pytają [/srodtytul]

„W imieniu życia. Opowiedz mi o śmierci” Claire d'Hennezel to książka adresowana do dzieci starszych, w wieku od siedmiu do 15 lat. Coraz więcej jest też jednak na rynku książek dla tych, którzy pytania o śmierć zadają po raz pierwszy, czyli dla przedszkolaków.

Pięknie, trochę filozoficznie, a jednocześnie bez patosu opowiada o przemijaniu Wolf Erlbruch w książkach „Gęś, śmierć i tulipan” i „Wielkie pytanie”. W tej pierwszej stara gęś zaprzyjaźnia się z towarzyszącą jej pod koniec życia śmiercią. Chodzą we dwie nad staw i zastanawiają się, jak to będzie, gdy gęsi nie będzie. Gdy ptak w końcu umiera, przyjaznej śmierci robi się „prawie smutno”, że żegna dobrą znajomą. „Ale takie jest życie” – pociesza się. Stwierdza też enigmatycznie – „trzeba być gotowym, choć tak naprawdę nikt nie wie, na co...”.

W „Wielkim pytaniu”, które w domyśle brzmi „po co jestem?”, jedną z postaci odpowiadających dziecku jest kostucha. „Jesteś po to, by kochać życie” – mówi po prostu.

[srodtytul]Tata mówi: to nic strasznego[/srodtytul]

Zupełnie małym dobrze podsunąć książeczkę „Żegnaj panie Muffinie” Ulfa Nilssona. To pięknie ilustrowana historia o tym, jak umiera stara świnka morska. Pan Muffin siedzi w domku z kartonu i pogryzając migdał, myśli o czasach, gdy był młody i potrafił dźwigać ogórki. Teraz jest stary, zmęczony i siwy. Wspomina i sporządza listę, pisząc: „Było mi dobrze, lepiej niż innym, bo była mądra i dobra żona, 6 małych rozczochranych, kochanych dzieci, 3 razy dziennie przytulanie przez chłopca, czyli 7665 razy w życiu! Do tego 728 ogórków, 2555 garści trawy i od czasu do czasu poczta we własnej skrzynce na listy”. Listy pisze do niego chłopiec, który korespondencyjnie towarzyszy Muffinowi w jego ostatnich dniach. Obaj mają świadomość śmierci i czekają na nią. „Tata mówi, że może umrzesz przed moim powrotem z przedszkola” – pisze. – „Ale to nic strasznego, po prostu zaśniesz”.

Niektórzy psycholodzy odradzają porównywanie śmierci do snu. Może to wzbudzać u dzieci lęk przed zaśnięciem. Minusem „Muffina...” jest też przedstawienie pogrzebu jako czegoś nadzwyczajnego – jest tu transmisja telewizyjna, niezwykłe nekrologi w prasie.

– Ważne jednak, że to książka o sprawach, o których zazwyczaj nie umiemy mówić i nie chcemy myśleć, a przecież są nasze – mówi „Rz” prof. Krystyna Drat- Ruszczak, psycholog kliniczny i wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego. – Zdarzają się codziennie i zdarzają się nam, a ta książka uczy o tym, jak mówić o śmierci łagodnie, z czułością.

[srodtytul]Bliska codzienność[/srodtytul]

Autorzy książek dla najmłodszych piszą dla nich o sprawach śmierci coraz odważniej. Coraz częściej nie jest już ona spersonalizowana. Coraz częściej też w historiach dla dzieci nie umierają zwierzątka, ale ludzie. I to bliscy. Tak jak w niezwykłej opowieści Ulfa Starka „Czy umiesz gwizdać, Joanno?”. Najpierw ukazana jest tu ogromna więź dziecka z dziadkiem, potem jego śmierć. Po starszym panu zostaje tylko melodia, którą gwizdał kiedyś swojej żonie, a teraz umie nucić ją wnuk.

– Ta książka zawiera wątki autobiograficzne. Kiedy byłem małym chłopcem, mieszkałem obok domu opieki społecznej, więc cmentarna kaplica, samochód pogrzebowy były dla mnie codziennością. Śmierć jest codziennością – mówił Ulf Stark w wywiadzie udzielonym „Rz” ([link=http://www.rp.pl/artykul/232730.html]„W środku jestem gruby i latam”[/link]).

Podobnie przedstawia teraz ten fakt Riitta Jalonen w przepięknie ilustrowanej książce „Dziewczynka i drzewo kawek”. Tu małej umiera ojciec. Po jego śmierci nic już nie jest takie jak wcześniej. W rodzinie nagle pojawia się pusta przestrzeń, której nie można wypełnić. Pocieszenie niesie przyroda – ptaki, drzewa i wiatr. A także wspomnienia. W końcu udaje się jakoś trochę wypełnić przestrzeń. Puste miejsce w łóżku np. staje się nową kryjówką dla misia.

[srodtytul]Antologia pociechy [/srodtytul]

Prócz słów Werbera książka cytuje m.in. kabałę, Senekę, Prousta, wiersze: egipski z 1300 r. p.n.e. i współczesny starego rabina z Nowego Jorku. Wszystkie teksty mówią o tym samym. Próbują odpowiedzieć na pytanie, czym i po co jest śmierć.

Pozostało 94% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"