Kocie prawo do drapania

Wstępną zgodę na zakaz usuwania kotom pazurów wydała jednomyślnie Rada Miejska w Los Angeles. Dzień wcześniej taką decyzję podjęli radni Beverly Hills

Aktualizacja: 08.11.2009 09:59 Publikacja: 07.11.2009 12:19

Kocie prawo do drapania

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/11/07/kocie-prawo-do-drapania/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

W obu miastach ostateczne głosowanie odbędzie się 17 listopada.

Radni uznali, że zabieg to "niepotrzebne i nikczemne okrucieństwo wobec zwierząt". Przewodniczący rady Los Angeles, Eric Garcetti, nadał uchwale klauzulę pilności, tak by mogła wejść w życie przed początkiem 2010 roku. Wtedy bowiem zaczną obowiązywać stanowe przepisy, zabraniające miastom i hrabstwom wprowadzania regulacji dotyczących weterynarii.

Wstępna zgoda na zakaz przeprowadzania zabiegu zapadła też we władzach miast Santa Monica i San Francisco. W West Hollywood usuwanie kotom pazurów jest nielegalne od 2003 roku.

[srodtytul]Amputować zamiast uczyć?[/srodtytul]

Zabieg chirurgicznego usuwania pazurów u kota (czasami tylko z przednich łap) jest popularny w niektórych krajach, np. w USA. Przeprowadza się go także w Polsce. Jest w ofercie niektórych przychodni weterynaryjnych, choć należy go uznać za nielegalny.

Art. 27. 1. Ustawy o ochronie zwierząt stwierdza, że "Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione". Europejska Konwencja Ochrony Zwierząt Towarzyszących wyraźnie zaś zabrania usuwania zwierzętom pazurów, z wyjątkiem przypadków, w których jest to niezbędne dla zdrowia pacjenta.

Zabieg usuwania pazurów jest tak naprawdę amputacją ostatniego stawu każdego palca razem z pazurem.

Istnieją legalne alternatywy, sugerowane przez niektórych weterynarzy. Chirurgiczna - to przecięcie więzadła, które umożliwia zwierzęciu wciągnięcie pazurów. Niechirurgiczna - plastikowe tępe nakładki, które przykleja się tak, żeby zakryły każdy pazur z osobna.

Zamiast usuwać pazury i męczyć zwierzę, lepiej nauczyć kota prawidłowego zachowania i korygować złe nawyki - przekonują przeciwnicy zabiegu.

[ramka]Usuwanie pazurów kotom to krok, na który decyduje się po cichu sporo ludzi i to głównie przez wzgląd na swój dom. Zabieg okalecza zwierzę na stałe i nie polega, jak wynika z jego nazwy, na samym wyrwaniu pazurków. Gdyby chcieć zobrazować, jak wygląda zabieg na człowieku, można by go opisać jako obcięcie palców na wysokości pierwszego zgięcia. Ekstrakcja pazurów nie jest jednak tylko zła przez sam wzgląd na etyczny aspekt zabiegu. Jedyną „bronią” kota są właśnie pazury służące mu także do chwytania, zaczepiania się, hamowania. Kot bez pazurów czuje się zwyczajnie bezbronny.

[b]Anna Łuniewska, [link=http://www.wiadomosci24.pl/artykul/legalne_krzywdy_naszych_zwierzat_45771.html" "target=_blank]Legalne krzywdy naszych zwierząt[/link], Wiadomości24.pl[/b][/ramka]

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/11/07/kocie-prawo-do-drapania/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

W obu miastach ostateczne głosowanie odbędzie się 17 listopada.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem