Pierwszym gościem był wybitny brazylijski perkusista Nana Vasconcelos. Występowali już razem w Rio na słynnym dworcu autobusowym, w Warszawie na Nowym Świecie i we Wrocławiu na festiwalu Jazz nad Odrą. Ze swojego programu wybrali cztery najatrakcyjniejsze kompozycje, w tym wspólną – „Wyznania metrologii”, pokazującą, że potrafią się inspirować wzajemnie do coraz to nowych brzmieniowych eksperymentów.
Ciekawa była muzyczna rozmowa perkusistów: Vasconcelosa i pochodzącego z Izraela Zohara Fresco. Nie były to typowe dla jazzu „zawołania i odpowiedzi”, ale dialog odległych geograficznie kultur, który potem nabrał europejskiego charakteru. Pięć lat temu Możdżer, Fresco i szwedzki basista Lars Danielsson utworzyli szczególne trio, którego współpracę zwieńczyły dwa bestsellerowe albumy. I oni pojawili się na lewej scenie. Młodej publiczności, a ta przeważała, najbardziej podobała się kompozycja grupy Nirvana „Smells Like Teen Spirit” zagrana z rockową werwą i jazzową pulsacją rytmu.
[srodtytul]Funk i jazz[/srodtytul]
Chwilę później porwały wszystkich efektowne rytmy Marcusa Millera, któremu towarzyszyli młodzi muzycy: rewelacyjny saksofonista Alex Han i perkusista Louis Cato. Dołączył do nich Leszek Możdżer, grając na fortepianie elektrycznym solówki w stylu fusion. Tak funkującego Możdżera nigdy wcześniej nie słyszałem.
Nie mniej atrakcyjnie zaprezentowało się Motion Trio. Trzech akordeonistów najpierw przerobiło nie do poznania romantyczne Preludium E-moll Chopina, a już z Możdżerem improwizowali jak starzy przyjaciele, bawiąc się dźwiękami i tworzeniem zaskakujących harmonii. Najlepiej wypadł wspólny występ pianisty z triem gitarzysty Johna Scofielda. Amerykanin przyjechał ze swoim gwiazdorskim triem, w którym na basie gra Steve Swallow, a na perkusji Bill Stewart. Możdżer wskoczył w tę muzykę, jak w swoją własną, i stał się równoprawnym partnerem najwybitniejszych jazzmanów. Nie może być lepszej dla niego rekomendacji na światowych scenach.
Końcówka ponadtrzygodzinnego koncertu nabrała dostojnego charakteru za sprawą orkiestry kameralnej AUKSO, którą pokierował amerykański kompozytor Charles Fox. Premierowe wykonanie specjalnie zamówionego utworu „Hommage to Chopin” na fortepian Możdżera, klarnet (rewelacyjny Eddie Daniels) i orkiestrę, podkreśliło kreatywną siłę festiwalu Solidarity of Arts. Sztuka z różnych epok i kontynentów uzyskała piękną oprawę i mistrzowski sznyt.