Nie ma tu muskania banalnymi refrenami, ogranych metafor ani dyżurnej głupoty, bez której – wydaje się – współcześnie muzyka rozrywkowa nie może już istnieć. Jest za to wspaniały zamach na romantyczną sztampę.
[wyimek] [link=http://empik.rp.pl/radio-retro-incarnations,prod58614435,muzyka-p]„Radio retro” - zobacz na Empik.rp.pl[/link] [/wyimek]
Występujący pod szyldem incarNations – Maja Kleszcz i Wojciech Krzak z Kapeli Ze Wsi Warszawa tym razem badają nieodległe tradycje muzyczne, ale te żywe jeszcze w latach 70., gdy zespoły się spotykały, by przygrywać romansom i flirtom na dancingach i prywatkach.
Życie, miłość i melodie bez cyfrowej obróbki były prostsze, a smakowały mocniej.
W „Radiu retro” instrumenty brzmią naturalnie i soczyście, a słowa się liczą. Jeśli pada jakieś zdanie, ma ciężar i sens. Zwrotki i refreny nie udają popowej nibymowy, są jednocześnie odświętne i upiększone, ale też bliskie i ludzkie.