Impreza: Chase & Status w M25

Niedawny występ Jamiego xx nie był wydarzeniem osamotnionym. Rodzimi organizatorzy imprez wyraźnie dokładają starań, by warszawska publiczność mogła zobaczyć najważniejszych reprezentantów młodej brytyjskiej elektroniki. Najlepszym na to dowodem jest piątkowy występ duetu Chase & Status w klubie M25

Publikacja: 25.02.2011 16:13

Chase & Status to kolejni goszczący u nas przedstawiciele młodej brytyjskiej elektroniki

Chase & Status to kolejni goszczący u nas przedstawiciele młodej brytyjskiej elektroniki

Foto: Archiwum

Mamy do czynienia z małą sensacją, gdyż terminarz Saula Miltona i Willa Kennarda wydaje się być szczelnie zapełniony. Jak to zwykle na rynku bywa, popyt warunkuje podaż. Na przykład bilety na wszystkie marcowe show wyprzedano na pniu. I trudno się dziwić, bo przez zaledwie pięć lat panowie zdziałali bardzo dużo. Połączenie popowej przebojowości z drum'n'bassowymi fascynacjami, szczyptą dubstepu i odrobiną hip-hopu okazało się idealne.

Pozwoliło im zatrzeć różnicę między sceną niezależną i tą głównego nurtu, jak również przyczynić się do zasypania przepaści dzielącej niegdyś amerykański i angielski gust. Podczas gdy na własnym podwórku Chase & Status porównywani są na wyrost do Pendulum czy samych The Prodigy, za wielką wodą Pharrell Williams z N*E*R*D zauważa, że próżno szukać na Wyspach Brytyjskich producentów równie ekscytujących. Na podkłady tego duetu skusiła się zresztą sama Rihanna, czego efekty słychać na krążku „Rated R".

Milton z Kennardem debiutowali przed trzema laty dobrze przyjętym „More Than Alot". Drugie miejsce na liście UK Dance i tytuł najlepszego albumu drum'n'bass roku to jednak zbyt mało, by zaspokoić ich ambicje. Przy wydanym z samym końcem stycznia drugim w dorobku albumie zatytułowanym przewrotnie „No More Idols" z Brytyjczykami pracowało mnóstwo gwiazd. Na gościnny występ zgodził się zarówno amerykański mistrz funku i soulu Cee-Lo Green, jak też modni współcześni rockmani z White Lies. Z wizytą wpadł też Maverick Sabre, młody talent objawiony światu przy okazji krążka Professora Greena.

W tym kontekście pytanie o to, czy z wyspiarskim duetem współpracować będzie nasza publiczność, wydaje się retoryczne. Zwłaszcza że didżejski set ożywi udział MC AD.

Chase & Status i MC AD

, M25, ul. Mińska 25, bilety: 40 zł, rezerwacje: www.muno.pl, piątek (25.02), godz. 21

Mamy do czynienia z małą sensacją, gdyż terminarz Saula Miltona i Willa Kennarda wydaje się być szczelnie zapełniony. Jak to zwykle na rynku bywa, popyt warunkuje podaż. Na przykład bilety na wszystkie marcowe show wyprzedano na pniu. I trudno się dziwić, bo przez zaledwie pięć lat panowie zdziałali bardzo dużo. Połączenie popowej przebojowości z drum'n'bassowymi fascynacjami, szczyptą dubstepu i odrobiną hip-hopu okazało się idealne.

Pozwoliło im zatrzeć różnicę między sceną niezależną i tą głównego nurtu, jak również przyczynić się do zasypania przepaści dzielącej niegdyś amerykański i angielski gust. Podczas gdy na własnym podwórku Chase & Status porównywani są na wyrost do Pendulum czy samych The Prodigy, za wielką wodą Pharrell Williams z N*E*R*D zauważa, że próżno szukać na Wyspach Brytyjskich producentów równie ekscytujących. Na podkłady tego duetu skusiła się zresztą sama Rihanna, czego efekty słychać na krążku „Rated R".

Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont