Przyszła na świat w małym miasteczku Uddevalla na południu Szwecji jako Lisa Bernstone, córka dentysty o artystycznych zamiłowaniach i projektantki ubrań. Dorastała na prowincji, ale od najmłodszych lat ciągnęło ją do wielkiego świata.

Już jako nastolatka pojechała do Berlina uczyć się tańca pod okiem słynnej choreograf Mary Wegman. Potem przeniosła się do Paryża, by spróbować swoich sił w balecie. Poznała tam przyszłego męża Ferdinanda Fonssagrivesa, tancerza i fotografa, który wciągnął ją w świat mody. Wkrótce zaczął fotografować ją Paul Horst, ówczesny guru fotografii, i to był prawdziwy początek jej kariery. Trafiła na okładkę „Vogue'a" – najważniejszego pisma w branży – i odtąd jej zdjęcia gościły na okładkach tego rodzaju pism regularnie.

Do wybuchu II wojny światowej – gdy wyjechała do USA – była już absolutną gwiazdą świata mody – „najlepiej opłacaną, najbardziej chwaloną modelką w biznesie" – jak określał ją ówczesny „Time". Zarabiała dwukrotnie więcej niż inne modelki, a jej smukła figura i wyrafinowany styl stały się symbolem epoki.

Karierę modelki kontynuowała aż do 40. roku życia, ciągle będąc na topie. Potem poświęciła się innym artystycznym zamiłowaniom. Fotografowała, rzeźbiła, projektowała ubrania. Zmarła w Stanach Zjednoczonych na zapalenie płuc w wieku 80 lat. – Była ucieleśnieniem bardzo szlachetnej epoki w modzie. Nadawała klasę wszystkiemu, co nosiła – mówił po jej śmierci Alexander Lieberman, redaktor naczelny „Vogue'a".