Picie alkoholu nadal ulubioną rozrywką

Alkohol szkodzi zdrowiu, mówi wytarty slogan. Niestety nadal pozostaje ulubionym kompanem w zabawie

Aktualizacja: 11.06.2011 03:33 Publikacja: 11.06.2011 01:03

Picie alkoholu nadal ulubioną rozrywką

Foto: ROL

Red

"Nadmierne picie jest niebezpieczne. Przestań pić, kiedy jeszcze myślisz" – e-book pod takim tytułem opublikował na stronie internetowej miejski wydział zdrowia w Nowym Jorku. "Dwa drinki robią różnicę" – ostrzegają w nim specjaliści.

Młoda, ładnie ubrana kobieta siedzi na schodach obskurnego budynku w pozie sugerującej, że nie najlepiej się czuje. Chora? Zmęczona? Nie może wstać? Przecież jest noc – martwimy się. Tuż obok widać nabazgrany białą kredą napis: Jeszcze dwa drinki temu mogłaś bezpiecznie wrócić do domu.

To tylko scena z plakatu nowojorskiej kampanii ostrzegającej przed nadmiernym piciem, ale podobne obrazki zdarzają się na ulicach wielu miast.

Co to znaczy: za dużo?

Ze statystyk wynika, że w Nowym Jorku alkohol jest odpowiedzialny za 1500 zgonów i 70 000 interwencji na ostrych dyżurach miejskich szpitali rocznie. Ponad 40 procent nowojorczyków powyżej 21. roku życia pije regularnie po to, żeby się upić, czyli sporo ponad normę.

Nadmierne picie jest też narastającym problemem w Wielkiej Brytanii. Do legendy przeszła historia 19-letniego Garatha Andersona z Newtownards, który czekając na przeszczep wątroby w szpitalu w Belfaście, wymknął się na chwilę do pubu, nie bacząc na dyndające mu u ramion kroplówki. Zamówił piwo i wódkę i stał się symbolem dziesiątek tysięcy Brytyjczyków w wieku 18 – 24 lat, którzy co roku trafiają do szpitali  z powodu pijaństwa. Co roku w samej Anglii i Walii 33 tysiące ludzi umiera z powodu przepicia. Na wakacjach przeciętny Brytyjczyk wypija codziennie około ośmiu drinków.

Definicje i limity

– Rzadko zastanawiamy się nad tym, co to znaczy "za dużo" i kiedy powiedzieć sobie: dość – mówi dr Thomas Farley, szef miejskiego wydziału zdrowia. Dlatego autorzy kampanii jasno wyznaczają granice i definiują pojęcia. Co to znaczy "pić za dużo"? Oto odpowiedź: dla mężczyzny "za dużo" oznacza więcej niż pięć drinków w krótkim czasie, czyli w ciągu dwóch godzin, ale też więcej niż 14 drinków tygodniowo. Dla kobiet i osób po 65. roku życia limity są nieco niższe – cztery drinki wypite w ciągu dwóch godzin lub siedem tygodniowo.

Pojęcie "jeden drink" może się wydawać nieco mgliste. Nic podobnego. Definicja przyjmuje, że to 0,34 litra piwa, 0,15 litra wina lub zwyczajna setka czegoś mocniejszego – pita sauté lub zmieszana z innym napojem.

Różowa przyszłość

Wypity alkohol przenika do krwi i zależnie od stężenia wywołuje konkretne zmiany w mózgu. Maksymalne jego stężenie we krwi występuje godzinę – półtorej po wypiciu, ale działanie czujemy już po kilku minutach. Wycisza emocje negatywne, może redukować fizyczny ból, ewentualny katar i poczucie osłabienia mija, inni ludzie wydają się przyjacielscy, a przyszłość wygląda różowo.

Maksymalna liczba urodzinowych drinków wyniosła 50 (mężczyźni) i 30 (kobiety)

Ale to tylko tu i teraz. Według WHO alkohol zajmuje trzecie miejsce na liście najpopularniejszych przyczyn zgonów na świecie – wypadków, prób samobójczych. Pity w dużych ilościach sprzyja występowaniu aż 60 poważnych chorób, w tym niektórych nowotworów. Autorzy nowojorskiego informatora precyzyjnie wyliczają te choroby: marskość wątroby, wirusowe zapalenie wątroby, osteoporoza, nadciśnienie, osłabienie systemu odpornościowego, przerost serca, osłabienie mięśnia sercowego, nowotwory ust, gardła, przełyku, wątroby, piersi, odbytu, depresja, demencja i inne choroby psychiczne.

21 drinków na 21. urodziny

Osobny rozdział to sytuacje, w których picie alkoholu jest wyjątkowo niewskazane: kiedy kierujesz urządzeniami mechanicznymi, jesteś w ciąży lub próbujesz zajść w ciążę, opiekujesz się dziećmi, bierzesz leki, w przeszłości miałeś problem z uzależnieniem od narkotyków lub alkoholu albo... masz mniej niż 21 lat. W USA picie i kupowanie alkoholu jest zabronione do 21. roku życia.

Tymczasem, jak wynika z badań Patricii C. Rutledge z Uniwersytetu w Missouri do największych ekscesów alkoholowych dochodzi właśnie w 21. urodziny amerykańskich studentów. Zwyczaj każe się solenizantowi wypić 21 drinków. Stosuje się do niego 34 procent mężczyzn i 24 procent kobiet. Piją 21 drinków lub więcej.

Prawie połowa mężczyzn i 35 procent kobiet przekroczyła w dniu urodzin magiczny próg 2,6 promila alkoholu we krwi. To oznacza, że groziły im poważne konsekwencje medyczne – utrata świadomości, śpiączka, a nawet śmierć. Maksymalna liczba urodzinowych drinków zanotowana przez badaczy wyniosła 50 (mężczyźni) i 30 (kobiety). Zatem 21-letni rekordzista płci męskiej w urodziny wypił ponad 16 litrów piwa.

Przesadne picie alkoholu to zjawisko częste, jednak pijący na umór należą do mniejszości. Według badań OBOP wykonanych na zlecenie Fabryki Komunikacji Społecznej ok. 25 procent osób w Polsce pije alkohol przynajmniej raz w tygodniu. W sposób ryzykowny, sprzyjający uzależnieniu i chorobom – 13 procent populacji ludzi dorosłych. Uzależnionych jest około 3 – 4 procent.

Bardzo szkodliwe jest przekonanie, że piją wszyscy, nie wypada odmawiać, bez picia nie ma zabawy itp. Szkodzi ono zwłaszcza młodym, którzy nie lubią się wyróżniać. Potwierdziły to też badania Rutledge – w 21. urodziny rytualnie piło aż 36 procent osób, które na co dzień nie sięgają po alkohol.

Wpływowi społecznych przekonań dobrze się świadomie przeciwstawiać. Dlatego na stronie projektu edukacyjnego dla nastolatków, przygotowanego przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych niebotak.pl podkreśla się, że nie wszyscy lubią alkohol. Pijący są w mniejszości. Pić wcale nie trzeba.

Nastolatki pijące i biorące narkotyki są nadal w mniejszości. Również w USA. Z corocznych badań dotyczących perspektyw na przyszłość wynika, że wśród amerykańskich 17-latków ponad 50 procent nigdy w życiu nie zażywało substancji nielegalnych, czyli narkotyków, ani nie paliło papierosów. Rodzice powinni zachować czujność, jednak warto wiedzieć, że tzw. normalni to ci niepijący, niepalący i niebiorący.

Picie z głową

E-book "Nadmierne picie jest niebezpieczne. Przestań pić, kiedy jeszcze myślisz", to 83. wydanie biuletynu wydziału zdrowia miasta Nowy Jork. – Dwa drinki mniej wystarczą, żeby uniknąć dramatycznych konsekwencji – przypomina dr Thomas Farley. Pić z głową to znaczy: liczyć ilość drinków i nie przekraczać granicy, za którą kręci się w głowie. Nie pić w stanie obniżonego nastroju, w samotności ani rano, zwłaszcza na kacu, ani na czczo, tylko po posiłku – chronimy wtedy wątrobę. Unikać częstego, regularnego picia nawet niewielkich ilości alkoholu.

Jaki wpływ na zachowanie ludzi mogą mieć takie publikacje jak nowojorski e-book?

Jadwiga Fudała, kierownik działu lecznictwa odwykowego i programów medycznych PARPA:

– Z badań wynika, że realny wpływ na spożycie alkoholu ma polityka cenowa państwa. Kiedy akcyza idzie w górę, alkoholu rzeczywiście sprzedaje się mniej. Przynajmniej legalnie, bo o tym, co się dzieje w tzw. szarej strefie, nie wiemy. Publikacje czy akcje społeczne nt. nadmiernego picia nie powodują diametralnej zmiany. Pomagają się skoncentrować na jakimś problemie, informują o stanie wiedzy na jakiś temat. Większość badań dotyczących picia alkoholu opiera się zazwyczaj na deklaracjach konsumentów, które łatwo poddać manipulacji. Na przykład ludzie, którzy piją rzadko, zazwyczaj nie pamiętają, ile ostatnio wypili i czego. A kto wie, jakiej objętości jest kieliszek?

Fudała podkreśla jednak, że warto rozmawiać o alkoholu, by nie stał się tematem tabu. W magazynie "Lancet" opublikowano niedawno wyniki badań wskazujące, że z dostępnych na świecie używek on właśnie sprawia ludziom najwięcej kłopotów.

Dlaczego więc wciąż się go pije? Bo korzyści psychologiczne są duże. Alkohol to szybki sposób na rozładowanie napięcia, na ułatwienie kontaktów z ludźmi itp.

Nie potrzebują go osoby, które spokojnie dojrzewały. Nauczyły się, że w życiu zdarzają się przykre emocje i  wytrenowały sposoby radzenia sobie z nimi w konstruktywny sposób.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"