Europejskie Dni Dziedzictwa mają za zadanie prezentować dziedzictwo narodowe społecznościom lokalnym. Czy spełniają swoją rolę?
Piotr Żuchowski: Tak. Pokazują obszar dziedzictwa, z którego się wywodzimy. I nie chodzi tu tylko o pokazywanie zabytków, obiektów, ale o opowiedzenie historii związanej z tymi miejscami. Historii, która ma wpływ na nasze życie i naszą tożsamość. Tego typu impreza to dobra okazja, by powiedzieć, dlaczego ochrona zabytków jest tak ważna, dlaczego warto doceniać to, co ocalało, i o to dbać.
Poprzednie lata pokazują, jak samorządy się mobilizują, by zaprezentować najcenniejsze obiekty w regionie.
Z wielką radością stwierdzam, że coraz więcej samorządów dostrzega historyczne obiekty, chce je eksponować, chwalić się nimi. Rozumie, że zabytek to dobro, które można wykorzystać na korzyść regionu. EDD dają okazję do przypomnienia naszego skomplikowanego dziedzictwa. Tegoroczne dni odbywają się pod hasłem „Kamienie milowe" i pokazują najważniejsze dla Polski wydarzenia. Zapewne każdy region takie swoje kamienie milowe ma, tylko trzeba je dostrzec i nazwać, po prostu opowiedzieć o nich.
EDD wielu ludziom posłużą do tego, żeby odkryć nowe miejsca. Czy mamy jakieś nieznane lub zapomniane perełki architektury?