Reklama
Rozwiń

Barbra Streisand - płyta What Matters Most

Barbra Streisand z wiekiem staje się ciekawszą artystką. Na "What Matters Most..." każda nuta to perła – pisze Paulina Wilk

Aktualizacja: 03.11.2011 18:03 Publikacja: 02.11.2011 17:43

Barbra Streisand “What matters most” Sony Music CD 2011

Barbra Streisand “What matters most” Sony Music CD 2011

Foto: sony music

Poprzednim, kameralnym albumem wznosiła toast za życie – to minione, które jej nie pieściło. I to, które być może jeszcze ją zaskoczy. Teraz nagrała piosenki o sprawach jej zdaniem najważniejszych, a więc o miłości, powrotach, pożegnaniach i nowych początkach. Śpiewa o uczuciach coraz ciekawiej, jest chyba – obok Joni Mitchell – jedyną wokalistką, która w zaawansowanym wieku potrafi nadać wagę i sens opowieściom o zakochaniu. Kiedy jej słucham, wierzę, że życie naprawdę nabiera smaku po sześćdziesiątce.

Nagrała filmowe utwory, skomponowane przez swoich przyjaciół – Alana i Marilyn Bergmanów, od lat związanych z amerykańskim kinem. Wybrała dziesięć ich piosenek, których wcześniej nie rejestrowała. "Gdy już wszystkie wiosny nadeszły i minęły, wydarza się w moim życiu coś nowego. Wiem, że ta chwila jest prawdziwa" – śpiewa w "Something New In My Life", ciesząc się niespodziewaną miłością. Utrzymany w rytmie spowolnionej samby "Solitary Moon" jest subtelną balladą o namiętnych nocach, ozdobioną nieodłącznymi w dorobku Streisand eleganckimi smyczkami i saksofonowym solo. Mało kto potrafi z taką elegancją opowiadać o intymnych chwilach. W śpiewanym kiedyś przez Franka Sinatrę "Nice'n'Easy" Streisand zachwala miłość w wolnym tempie – "Hej, kochanie, nie tak prędko.

Odpręż się i niczym nie martw, zakochamy się. Jesteśmy na drodze do romansu, nie pomijajmy żadnego z przystanków. Spieszyć się byłoby przestępstwem". Lekko swingujący utwór śpiewa z uśmiechem, porusza się w nim wygodnie, doskonale wyczuwa tempo. Zanim skończy, będziemy zakochani po uszy. Taka też – swobodna i dowcipna – jest w "That Face", którą pożyczyła z repertuaru Freda Astaira. Ale najważniejsze są pełne uczuciowego napięcia ballady, jak "I'll Never Say Goodbye" – obietnica składana w chwili pożegnania. Streisand tańczy po raz ostatni z mężczyzną, któremu z trudem mówi "dobranoc" – "żegnaj" nie przejdzie jej przez usta. Przysięga kochać zawsze. Rysuje przejmującą scenę: dwoje ludzi zapatrzonych w siebie, gdy wokół wali się świat. Doskonale oddaje moment, w którym zakochanym trudno wyobrazić sobie ciąg dalszy, są pochłonięci uczuciami i jedyne, czego chcą, to je ocalić.

Powstał wspaniały, romantyczny song, jednak nawet gdy rozbrzmiewają hollywoodzkie smyczki, Streisand stoi mocno na ziemi. Kiedy kocha, to z rozmachem, ale nie naiwnie. Na koniec w "What Matters Most" spogląda w przeszłość i dochodzi do puenty: nieważne, jak bardzo, jak długo ani jak wielu ludzi kochaliśmy, ważne, że w ogóle było nam to dane.

KONKURS:

Dla naszych czytelników mamy cztery płyty:

Wygrają 4 pierwsze zgłoszenia na adres kultura@rp.pl z linkiem do wybranej recenzji płyty opublikowanej na rp.pl. W tytule mejla proszę wpisać "Streisand".

Start konkursu: czwartek, 3 listopada, godz. 18.00.

Znamy już zwycięzców, poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :)

Zostań fanem serwisu na Facebooku

.

Poprzednim, kameralnym albumem wznosiła toast za życie – to minione, które jej nie pieściło. I to, które być może jeszcze ją zaskoczy. Teraz nagrała piosenki o sprawach jej zdaniem najważniejszych, a więc o miłości, powrotach, pożegnaniach i nowych początkach. Śpiewa o uczuciach coraz ciekawiej, jest chyba – obok Joni Mitchell – jedyną wokalistką, która w zaawansowanym wieku potrafi nadać wagę i sens opowieściom o zakochaniu. Kiedy jej słucham, wierzę, że życie naprawdę nabiera smaku po sześćdziesiątce.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem