* * * * *
Lianne La Havas,
,
Aktualizacja: 26.08.2012 19:00 Publikacja: 26.08.2012 19:00
Foto: materiały prasowe
wyd. W Warner Music
Na miejscu Joss Stone czułabym się poważnie zagrożona. Podczas gdy ona nagrywa chórki u Jaggera albo zabiera się za „The Soul Session Vol. 2", za plecami wyrasta jej poważna konkurencja w postaci Lianne La Havas. To 23-letnia brytyjska wokalistka, multiinstrumentalistka i autorka piosenek. Do tego utalentowana i interesująca. Supportowała już Bon Iver i współpracowała z Palomą Faith, a sama twierdzi, że inspiruje ją Erykah Badu. Okrzyknięta przez BBC nadzieją 2012 r. spełniła pokładane w niej nadzieje. „Is Your Love Big Enough" to naprawdę świetna płyta! Zanurzona mocno w soulowym i folkowym sosie, ale wciąż oryginalna.
Lianne La Havas zgrabnie łączy muzyczną wrażliwość z osobistymi tekstami i siłą swojego głosu. A ten głos jest niezwykły. Jakby przydymiony, seksownie nosowy, z intrygującą chrypką i cieniem uśmiechu nawet w smutnych piosenkach. Świetnie brzmi na tle delikatnej muzyki. Jest też dobrym uzupełnieniem tekstów La Havas.
Płyta jest, jak sama artystka podkreśla, bardzo osobista: „Całkiem łatwo napisać o bólu, ale powinno się również pisać o swoim szczęściu". Szczęścia nie pokazuje tu zbyt wiele, za to o toksycznym związku śpiewa wyjątkowo przekonująco.
Bo „Is Your Love Big Enough?" to zapis tego, co działo się w życiu La Havas przez ostatnie trzy lata – niemal wszystkie teksty są swego rodzaju rozliczeniem z przeszłym uczuciem. Cóż, owocem szczęśliwych miłości bywają dzieci, nieszczęśliwych czasem świetne płyty jak ta. W końcu nie tylko kariera Adele i Florence And The Machine zaczęła się od bolesnych rozstań...
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Przekrój
Rok 2025 był czasem poszukiwania ciekawych narracji i bohaterów, przyciągających do muzeów i galerii publiczność...
Tak wielu zmian personalnych w instytucjach kultury nie było od lat. Miały wreszcie zacząć obowiązywać jasne, ko...
Do „Rzeczpospolitej” zgłasza się coraz więcej artystów, uskarżających się na konkurs Krajowego Planu Odbudowy w...
Po raz pierwszy zwyciężczynią najbardziej prestiżowej brytyjskiej nagrody w sztuce współczesnej została artystka...
„Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955” to wielowarstwowa wystawa w Muzeum Warszawy, ucząca krytycznego s...
Orlen inwestuje w nowe technologie i stawia na odnawialne źródła energii, ale sukces dekarbonizacji zależy nie tylko od inwestycji grupy – kluczowa będzie zmiana przyzwyczajeń milionów klientów – ocenia Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Grupy Orlen.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas