Największe koncertowe gwiazdy 2012

Królowa pop zanotowała największe wpływy z tytułu koncertów - może się pochwalić kwotą blisko 300 mln dolarów, donosi Pollstar

Publikacja: 03.01.2013 20:54

Madonna

Madonna

Foto: Wikimedia Commons, Adam Sammler a.s. Adam Sammler

Amerykańska gwiazda, jak zwykle postawiła na skandal, i ugrała swoje, nie przejmując się krytycznymi opiniami na temat nowego albumu "MDNA".

Naga pierś

Zarządzała swoim publicznym wizerunkiem za pośrednictwem Internetu, głównie poprzez YouTube, który gwarantuje skuteczniejsze dotarcie do milionów fanów niż newsy filtrowane przez redaktorów poważnych mediów. Skandal i falę oburzenia wywołała nazwa najnowszego albumu i tournee MDNA będąca grą skojarzeń wokół pseudonimu artystki i jej muzycznego genotypu - generalnie jednak odwołująca się do narkotyku o nazwie MDMA, używanego głównie przez nastolatków.

Zanim wyjechała na trasę dokonała kontrolowanego przecieku do mediów: „Osoba zbliżona do artystki" ujawniła, że będzie korzystać z pomocy pięciu sobowtórów, by wprowadzić w błąd paparazzich na lotniskach i w hotelach. Zabawne jest to, że starając się tak bardzo o zachowanie prywatności, na estradzie nie stroniła nawet od striptizu. Podczas show w Istambule obsunęła biustonosz i pokazała nagą pierś, co było perfekcyjnie zgrane z tekstem piosenki i hasłem „Nie boję się", jaki wymalowała sobie na plecach. Oczywiście całą sekwencję wykonała maksymalnie blisko fanów, by mogli nagrać dokumentujący wydarzenie film, który od razu trafił do sieci.

Już na wstępie tournee, podczas pierwszego koncertu w Tel-Avivie, Madonna zrobiła sobie darmową reklamę występu we Francji. Gdy śpiewała kompozycję „Nobody Knows Me", na ekranie została pokazana liderka Francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen ze swastyką na czole. Le Pen błyskawicznie wpisała się w scenariusz medialnej wrzutki - zapowiadając, że jeśli podobny obraz zostanie zaprezentowany w czasie koncertu we Francji - poda artystkę do sądu.

Madonna strzela

Inny skandal związany był z używaniem broni. Madonna strzelała do publiczności z atrapy karabinu maszynowego. Po pierwszym koncercie w Izraelu, mogło być to uznane za krytykę wojny na Bliskim Wschodzie. Jednak po dramacie w Denver, gdzie podczas pokazu „Batmana" szaleniec zastrzelił kilkanaście osób - ta sekwencja koncertu nabrała zupełnie innego charakteru. Mimo to Madonna nie zrezygnowała z niej. Tuż przed kolejnym występem, w Szkocji, do mediów przeciekła informacja - rzekomo od policji, że jeżeli artystka użyje atrap broni palnej, funkcjonariusze natychmiast przerwą występ. Nic takiego się nie stało. Można tylko się domyślać, kto w kontaktach z mediami podawał się za szkockich oficerów.

Ściana Watersa

Na drugim miejscu znalazł się Bruce Springsteen & The E Street Band, który daje trzygodzinne koncerty oparte na muzyce, pozbawione multimediów. Jego koledzy z zespołu mówią, że tylko artysta, który nie bierze narkotyków i nie pije alkoholu może być takim wulkanem emocji jak Bruce. Okazuje się, że można. A było to jednocześnie sposób na zarobienie w 2012 r. 210 milionów dolarów.

Zarówno, Madonna jak i Bruce zgromadzili w minionym, roku po dwa miliony fanów.

Trzeci na liście jest Roger Waters i jego stadionowy show oparty na albumie "The Wall". Przyniósł 186.4 millionów wpływów.

Nowością w pierwszej pięćdziesiątce jest aż osiem widowisk Cirque du Soleil.

Dokładne dane będę znane niebawem. Wiadomo już jednak, że pierwsza pięćdziesiątka największych koncertowych gwiazd 2012 roku zanotowała wpływy około 3 miliardów dolarów, o dwa procent mniej niż w 2011.

 

Madonna

 

Bruce Springsteen

 

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem