Według informacji zgromadzonych przez National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES), w latach 2007-2010 dorosły Amerykanin zyskiwał 11,3 procenta dziennego zapotrzebowania na kalorie właśnie z fast foodów. To spadek z 12,8 procenta, które zanotowano między 2003 a 2006 rokiem. Różnice między kobietami i mężczyznami w tej kwestii nie były znaczące (10,9 proc. i 11,8 proc.).
Raport, opracowany przez National Center for Health Statistics, opublikowano 21 lutego.
Dla postronnych obserwatorów ten spadek wydaje się niewielki, ale lekarze są innego zdania. - Półtora procenta to już znacząca zmiana. Mamy jednak jeszcze mnóstwo do zrobienia - mówi dr Cheryl D. Fryar, współautorka raportu z National Center for Health Statistics.
Zgodnie z najnowszymi ustaleniami NHANES, najchętniej fast foody jedzą ludzie między 20 a 39 rokiem życia. W tej grupie Latynosi i biali czerpali z nich 14,5 procenta, a czarnoskórzy - aż 21 procent dziennego zapotrzebowania na kalorie. Osoby powyżej 60 r.ż. tych kalorii zyskiwali tylko 6 procent.
Bez względu na kolor skóry, wiek i pochodzenie najwięcej fast foodów jedzą ludzie z nadwagą i otyli. Osoby o prawidłowej wadze ciała dostarczały sobie z tego pożywienia 9,6 procenta zapotrzebowania na kalorie dziennie, z nadwagą - 11 procent, a otyli - 13 procent.