Fast foody w odwrocie

Fast foody to często sposób na życie, ale naukowcy zauważają stopniowy odwrót od frytek, hamburgerów i Big Maców

Publikacja: 23.02.2013 19:23

Według informacji zgromadzonych przez National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES), w latach 2007-2010 dorosły Amerykanin zyskiwał 11,3 procenta dziennego zapotrzebowania na kalorie właśnie z fast foodów. To spadek z 12,8 procenta, które zanotowano między 2003 a 2006 rokiem. Różnice między kobietami i mężczyznami w tej kwestii nie były znaczące (10,9 proc. i 11,8 proc.).

Raport, opracowany przez National Center for Health Statistics,  opublikowano 21 lutego.

Dla postronnych obserwatorów ten spadek wydaje się niewielki, ale lekarze są innego zdania.  - Półtora procenta to już znacząca zmiana.  Mamy jednak jeszcze mnóstwo do zrobienia - mówi dr Cheryl D. Fryar, współautorka raportu z National Center for Health Statistics.

Zgodnie z najnowszymi ustaleniami NHANES, najchętniej fast foody jedzą ludzie między 20 a 39 rokiem życia. W tej grupie Latynosi i biali czerpali z nich 14,5 procenta, a czarnoskórzy - aż 21 procent dziennego zapotrzebowania na kalorie. Osoby powyżej 60 r.ż. tych kalorii zyskiwali tylko 6 procent.

Bez względu na kolor skóry, wiek i pochodzenie najwięcej fast foodów jedzą ludzie z nadwagą i otyli. Osoby o prawidłowej wadze ciała dostarczały sobie z tego pożywienia 9,6 procenta zapotrzebowania na kalorie dziennie, z nadwagą - 11 procent, a otyli - 13 procent.

Nie ma w tym nic dziwnego, skoro obiad złożony z fast foodów ma średnio 827 kalorii, jedna trzecia takich obiadów - ponad 1000.

Dieta złożona z fast foodów jest szkodliwa dla zdrowia - to wiadomo od dawna. Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie "Circulation" w 2012 roku dowiodły, że dorośli, którzy dwa razy w tygodniu jedli chińszczyznę przyrządzoną na modłę fast foodów byli o 56 procent bardziej narażeni na śmierć z powodu choroby serca, a 27 procent bardziej - na cukrzycę.

Osoby, które jadają takie posiłki 4 razy w tygodniu lub częściej mają zwiększone ryzyko śmierci z powodu choroby niedokrwiennej serca o prawie 80 procent.

Inne badania, opublikowane w 2005 roku w piśmie "Lancet" wskazują, że ludzie jedzący fast foody dwa razy w tygodniu lub więcej, tyko z tego powodu w ciągu 15 lat zyskiwali nadprogramowe 4,5 kilograma.

- Im mniej będziemy jeść fast foodów, tym dla nas lepiej. Wysoka zawartość tłuszczów nasyconych i cukrów w tej żywności jest bezwzględnie niezdrowa. Może półtoraprocetowy spadek to dowód na to, że nasze alarmy, które podnosimy już od lat, wreszcie zaczynają wywiareć pożądany wpływ - mówi dr R. Bethene Ervin, epidemiolog żywienia z National Center for Health Statistics z National Center for Health Statistics.

Według informacji zgromadzonych przez National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES), w latach 2007-2010 dorosły Amerykanin zyskiwał 11,3 procenta dziennego zapotrzebowania na kalorie właśnie z fast foodów. To spadek z 12,8 procenta, które zanotowano między 2003 a 2006 rokiem. Różnice między kobietami i mężczyznami w tej kwestii nie były znaczące (10,9 proc. i 11,8 proc.).

Raport, opracowany przez National Center for Health Statistics,  opublikowano 21 lutego.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem