Plan Zamościa nakreślony w 1580 r. przez włoskiego architekta Bernarda Moranda - łączący racjonalizm z humanistycznym przekonaniem o doskonałości ludzkiego ciała - przypomina sylwetkę człowieka.
Ratuszowi przypada w nim miejsce serca. Jego wyniosła bryła o trzech kondygnacjach z liczącą 52 metry wieżą wznosi się nad sąsiadującymi z nim kamienicami, a dwuskrzydłowe schody, wysunięte daleko przed elewację, zdają się obejmować rynek. Gmach, który zbudował Morando pod koniec XVI w., był dwukrotnie przebudowywany, monumentalne schody powstały w XVIII w. Dziś łączy w sobie cechy manieryzmu i baroku.
Również inne reprezentacyjne budowle miasta były przebudowywane. Zachował się jednak w pełni jego renesansowy układ urbanistyczny. W Zamościu, zbudowanym w ciągu niespełna 20 lat "na surowym korzeniu" przez kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego, urzeczywistniła się w kształcie skończonym i doskonałym jedna z wielkich wizji włoskiego odrodzenia - koncepcja miasta idealnego.Kamienice ormiańskie
Kwadratowy rynek o boku 100 metrów nawiązuje do wzorów antycznego placu publicznego, który miał pełnić funkcje reprezentacyjne, a nie handlowe. Opasują go arkadowe podcienia, z których wchodziło się do sklepów i winiarni.
Najpiękniejsze kamienice - z barwnymi fasadami, ozdobnymi attykami, płaskorzeźbami, bogatą stiukową dekoracją przedstawiającą smoki, anioły i orientalne motywy roślinne i zwierzęce -wybudowali obok ratusza kupcy ormiańscy. Inne należały do Greków, Polaków i Żydów.Katedra