Kraków łączy operę i Broadway

Premierę szalonego „Kandyda" Leonarda Bernsteina przygotowuje na piątek Michał Znaniecki.

Publikacja: 05.06.2019 19:09

Kraków łączy operę i Broadway

Foto: Opera Krakowska

„Kandyd" to jeden z najbardziej niezwykłych utworów scenicznych. Powstał z inspiracji XVIII-wieczną powiastką filozoficzną Woltera, a temperament amerykańskiego kompozytora Leonarda Bernsteina sprawił, że powstała na jej kanwie niepowtarzalna mieszanka muzyczna łącząca operę, operetkę i musical.

Inscenizacji „Kandyda" w Operze Krakowskiej podjął się Michał Znaniecki. – Dla reżysera wyzwaniem jest to, jak znaleźć połączenie dla licznych historii opowiedzianych w „Kandydzie" – mówi. – Motywem przewodnim jest dla mnie literatura, nawiązanie do „Pamiętnika znalezionego w Saragossie" Potockiego i jego szkatułkowej budowy.

W licznej obsadzie premiery są nie tylko najlepsi soliści Opery Krakowskiej, ale także artyści gościnni, wśród nich Małgorzata Walewska. Wystąpi w nietypowej dla siebie komediowej roli Staruszki, która niejedno przeszła, ale wciąż ma apetyt na życie i mężczyzn.

Piątkowa premiera inauguruje 23. Letni Festiwal Opery Krakowskiej, podczas którego „Kandyd" zostanie zaprezentowany siedem razy. Drugim bohaterem jest Stanisław Moniuszko, którego utwory złożą się na program dwóch koncertów specjalnych.

15 czerwca w krakowskim Kościele na Skałce soliści Opery Krakowskiej zaprezentują jego muzykę religijną. Specjalnym gościem będzie Anna Polony recytująca Psalmy. A coroczny i popularny koncert na dziedzińcu Zamku Wawelskiego poświęcony będzie fragmentom z oper Moniuszki (23 i 24 czerwca).

Program festiwalu uzupełniają: koncert w Muzeum Lotnictwa Polskiego „Dialog Mistrzów – Mahler i Strauss" (19 czerwca), kolejny wieczór na Wawelu „Wielkie chóry wielkich oper" (26 czerwca) oraz na finał spektakle „Cyrulika sewilskiego" (28 i 29 czerwca).

„Kandyd" to jeden z najbardziej niezwykłych utworów scenicznych. Powstał z inspiracji XVIII-wieczną powiastką filozoficzną Woltera, a temperament amerykańskiego kompozytora Leonarda Bernsteina sprawił, że powstała na jej kanwie niepowtarzalna mieszanka muzyczna łącząca operę, operetkę i musical.

Inscenizacji „Kandyda" w Operze Krakowskiej podjął się Michał Znaniecki. – Dla reżysera wyzwaniem jest to, jak znaleźć połączenie dla licznych historii opowiedzianych w „Kandydzie" – mówi. – Motywem przewodnim jest dla mnie literatura, nawiązanie do „Pamiętnika znalezionego w Saragossie" Potockiego i jego szkatułkowej budowy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kultura
MICAS - pierwsze Muzeum Sztuki Współczesnej na Malcie
Kultura
Koreanka Han Kang laureatką literackiego Nobla. Wiele łączy ją z Polską
Kultura
Holandia: Dzieło sztuki wylądowało w koszu. Pomylono je ze śmieciami
Sztuka
Otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie coraz bliżej