Gorsety spłonęły na próżno

Na fali popularności erotyku "Pięćdziesiąt twarzy Greya" rynek książki zalały produkcje podobne. Wysiłek sufrażystek spełzł na niczym.

Publikacja: 10.02.2014 11:10

Gorsety spłonęły na próżno

Foto: Flickr

Oto bohaterowie:

Ona

: koniecznie młoda, koniecznie piękna, niekoniecznie zupełnie niewinna, ale zdecydowanie niedoświadczona. Zwykle wykształcona, i to całkiem nieźle (!). Wydaje się jej, że ma charakter,a czasem nawet, że wie, czego chce od ż ycia.

On:

koniecznie trochę, ale niewiele starszy (nie jest to różnica pokoleń), koniecznie bardzo bogaty, bardzo przystojny i zdecydowanie niechętny małżeństwu. Oraz koniecznie bardzo pewny siebie, zdecydowany, ale niepozbawiony ludzkich uczuć. Zwykle po jakichś traumatycznych przejściach, które - do chwili poznania Jej - skutecznie zraziły go do  kobiet (ale nie do seksu, oczywiście).

Akcja

: Ona i On poznają się w różnych sytuacjach i warunkach, ale łączy je jedno: to Jemu Ona wpada w oko, a Ona niemal mdleje na jego widok. Zauroczenie jest wzajemne. Dochodzi do nawiązania "współpracy", czyli związku opartego li i jedynie na seksie, a prawa i obowiązki zapewnia skrupulatnie sformułowana i przestrzegana "umowa" co do zakresu świadczonych usług, zabezpieczeń, granic zadawanego bólu i, ewentualnie, zniewolenia.

Ona jest początkowo umową oburzona, ale ciekawość niedoświadczonej i oczywiście Nim oczarowanej młodej kobiety powoduje, że zgadza się na wszystko. No, niemal na wszystko, czasem też stawia jakieś drobne warunki, na przykład "słowo-hasło", które zasygnalizuje nadmiar zadawanego bólu.

A potem w większości tych książek, reklamowanych przez wydawców jako te, które "zaspokoją apetyty nawet najbardziej wybrednych czytelników", następują opisy mniej lub bardziej wyrafinowanych ekscesów erotycznych. Ona jest nieodmiennie zdumiona doświadczeniem kochanka, a Jego już sama Jej  niewinność doprowadza niemal do orgazmu. Jak można przewidzieć, On się zakocha, doceni siłę uczuć  i na białym koniu porwie swoją księżniczkę ku życiu długiemu, szczęśliwemu i obfitemu w potomstwo. Oczywiście po ślubie.

Skrót akcji, który opisałam, to tak naprawdę trzy tomy, prawie dwa tysiące stron druku, owych "Twarzy Greya" E. L. James ("Pięćdziesiąt twarzy Greya", "Ciemniejsza strona Greya", "Nowe oblicze Greya"), które również w Polsce znalazły się na szczytach list bestsellerów.

Ale ducha tej wstrząsającej trylogii można znaleźć w wielu kolejnych tomach, którymi zachęceni sukcesem Greya wydawcy wciąż szturmują  niewieście umysły. Efekty widać na osobnych stolikach w EMPiK-ach, na których zalegają sterty podobnych dzieł.

Najnowsze - również trylogia  "Bez tchu" Mai Banks, wiernie podąża tropami Greya. Chyba nawet zbyt wiernie, mam wrażenie. W trzech (dwa dopiero przygotowywane do druku) tomach o wiele mówiących tytułach - "Szaleństwo zmysłów", "Gorączka ciała" i "Pożar krwi" - autorka skrupulatnie spełnia wszystkie wyżej wymienione elementy pożądane w tak zwanym erotyku dla kobiet.

Książka w Stanach Zjednoczonych sprzedawała się świetnie. Amerykanki naprawdę muszą być nieprawdopodobnie zdesperowane, skoro dzieło Mai Banks, jak zachęca wydawca, "od razu trafiło na listy bestsellerów "New York Timesa" i "USA Today" i znalazło się wśród stu najpopularniejszych książek 2013 roku w USA.

Zaprawdę, sufrażystki na próżno paliły swoje gorsety i teraz przewracają się w grobach, skoro kobietom w XXI wieku tak bardzo podoba się rola seksualnej niewolnicy, która mimo charakteru i wykształcenia znajduje cel życia w poddawaniu się silnemu samcowi... I skoro znajdują przyjemność w czytaniu tak tandetnej literatury.

Jestem pewna, że tego typu książki znajdą swoje zwolenniczki, ale kobietom, które chcą przeczytać książkę o pożądaniu, polecam raczej "Kochanka" Marguerite Duras. Pożądanie wyziera z każdego zdania tej skromnej, kilkudziesięciostronicowej książeczki, a przy tym jak elegancko jest opisane...

Maya Banks, "Szaleństwo zmysłów" z serii "Bez tchu", przekład Magdalena Słysz, 432 s., Wydawnictwo Albatros A. Kuryłowicz, Warszawa 2014

Oto bohaterowie:

Ona

Pozostało 100% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"